Categories
Ekonomia

AI

Interesujący wpis. Bardzo często zastanawiam się bardzo często nad konsekwencjami stopniowego wprowadzania AI do naszego życia.

Obecnie większość prac biurowych to siedzenie za biurkiem i interakcja z komputerem. Za 30 lat ci co jeszcze będą mieli pracę biurową będą współpracować z terminalem AI. To już się zaczyna dziać. Obecnie smartfon  pozwala nam wyszukać najlepszą knajpę w okolicy, wybiera nam najlepszą drogę do domu oraz tłumaczy pismo napisane w obcym języku. Niedługo AI wskaże pracownikowi co i jak ma zrobić. Praca bez AI będzie tak samo uciążliwa, jak dziś wypisanie faktury bez komputera.

Lekarze i prawnicy padną jako pierwsi na tym froncie. Który lekarz będzie mógł równać swoją wiedzę i doświadczenie z wiedzą i doświadczeniem milionów lekarzy, dostępnych dla naszego kieszonkowego AI. Nawet mechanik samochodowy będzie miał swój własny terminal AI, który pomoże mu zdiagnozować awarię i powie przez słuchawkę, które śruby powinien kolejno odkręcać. Jestem przekonany, że za 30 lat nikt o zdrowych zmysłach nie będzie dał się zbadać lekarzowi bez terminala AI. Pamiętajmy – prawie wszystkie wypadki samochodowe to wina któregoś z kierowców. Za 30 lat ludzie będą zdumieni, że wcześniej można było po prostu manualnie kierować pojazdami mechanicznymi.

Są też już zawody, które sprowadzają się do … oszukiwania AI. Czym innym jest pozycjonowanie serwisów internetowych, czyli sprawianie, że serwis X jest wybierany do wyświetlenia na wyższej pozycji przez AI Googla niż serwis Y.

Niektórzy przedsiębiorcy zaczynają wyczuwać pismo nosem. Firmy z branży AI są dziś najchętniej przejmowanymi biznesami. Nawet Cinkciarz inwestuje w AI!

Pewnie większość ludzi będzie się bała tej nowości. Tak było z koleją żelazną, z mechanicznym krosnem, a także z komputerami i robotami. Czas pokaże, czy będzie to korzystne dla większości populacji, czy może beneficjentami będzie 1%, jak zwykle.

Osobiście mam nadzieję, że oprócz rozwiązywania doraźnych problemów miliardów poszczególnych ludzi AI pomoże nam rozwiązać problemy nierozwiązane od czasów antycznej Grecji. Nie wiemy do dziś jaki jest idealny czy chociaż optymalny model polityczny czy gospodarczy. Nauki szczegółowe także potrzebują wsparcia. Fizyka czy matematyka dotarła w takie rejony, że mózg ludzi nie jest już w stanie ich dalej rozwijać.

Share This Post

12 replies on “AI”

fizyka czy matematyka dotarła w takie rejony, że mózg ludzi nie jest już w stanie ich dalej rozwijać.
Nie ma problemu niemożności dalszego rozwijania fizyki przez ludzki mózg. Wręcz przeciwnie – ludzkie mózgi zbudowały (i ciągle budują) setki teorii fizycznych, problem jest z nimi tego typu, że nie da się ich zweryfikować obecnie dostępnymi narzędziami (weryfikacja wymagałaby warunków jakie spotykane są np. dopiero w pobliżu horyzontu zdarzeń czarnej dziury, albo takich, które wymagałyby zbudowania akceleratora takiego jak LHC o długości jednego roku świetlnego).

Z teoriami matematycznymi jest prawdopodobnie zaś ten problem, że cześć z nich jest normalnie niedowiedlna (matematykom udało się znaleźć dowód na to, że istnieje niezerowa ilość takich prawdziwych twierdzeń matematycznych, na których prawdziwość nie może istnieć dowód).

Ani powyższego problemu fizyków, ani problemu matematyków AI nie rozwiąże.

Czyli zaczynamy byc calkiem mocni juz nie tylko w drukarkach 3D i dronach ale i wchodzimy na poziom budowania SI.A ja sledzac wpisy niektorych blogerow myslalem ze w Polsce to tylko konfesjonaly i swiete obrazki.Hmmm,czyzby ktos tu cos przegapil?

z tymi naprawami samochodów to już jest – dealerzy dużych marek mają systemy które dla każdej naprawy mówią po kolei którą śrubkę odkręcić i co robić.

@telewizor
Procedury przeglądów (oraz schemat naprawy dla jakiejś typowej wady/niedoróbki) były już 20 lat temu (przynajmniej w salonie/serwisie Toyoty, gdzie pracowałem). Dzięki temu była pewność, że mechanik nie przegapi niczego oraz – jeśli zachowa narzuconą kolejność czynności – wykona przegląd w najkrótszym możliwym czasie.
Wtedy pracownik dostawał kartę przeglądu i po kolei wykonywał czynności, odhaczając każdą po wykonaniu.

Polecam przyjrzeć się technologii IBM Watson, która ma ambicję przejąć właśnie działkę healthcare pod praktycznie pełną kontrolę AI. IBM jeszcze nie umie i nie wie, jak zmonetyzować tę technologię, ale trend w kierunku pełnej komputeryzacji analizy zdrowia pacjenta (oraz postawienia diagnozy i proponowania terapii) jest widoczny.

Takie sysyemy dla napraw samochodów już są. Widziałem w akcji system serwisowy pewnej bardzo znanej firmy samochodowej. Podaje się objawy, system mówi co się zepsuło i jak to naprawić krok po kroku. Mechanik jest tu ograniczony do rąk umiejących czytać i pisać. System działa worldwide więc nowy sposób naprawy usterki jest od razu dostępny dla wszystkich autoryzowanych serwisów.

Nadal jednak będzie zapotrzebowanie na twórców i opiekunów takich systemów.

Postawienie diagnozy i proponowanie terapii – zgoda (choć nie całkiem – ludzie są do siebie podobni ale nie jednakowi to co jednemu pomoże drugiemu zaszkodzi bo może mieć współistniejącą chorobę,wadę itp). Natomiast odkręcanie śrubek ma się nijak do wykonania operacji,zabiegu czy też leczenia zębów na podstawie wskazówek AI. Pewnie że może pomóc ale doświadczonego operatora nie zastąpi. To jak wykonać cięcie, z jakim marginesem, ile chorej tkanki zostawić albo usunąć nie naruszając narządów odpowiedzialnych za ważne funkcje życiowe zostanie w rękach lekarza-człowieka. Wszystkie operacje na podstawie ściśle takich wskazówek AI na pewno będą udane, tylko czy pacjent zawsze przeżyje?
Taki dowcip: facet wymyślił uniwersalną golarkę dla mężczyzn która goliła w trzy sekundy trzema pociągnięciami. W związku z dużym sukcesem udzielał wywiadu gdzie padło pytanie :a jak pan rozwiązał to że mężczyźni mają jednak różne kształty twarzy? Odpowiedź: po pierwszym goleniu mają jednakowe….

Nędzna biologiczna inteligencja podpowiada mi że cinkciarz.pl przytula niezłą dotację z UE, razem z pazernymi instytucjami naukowymi. Jak by były dotacje na rolnictwo to by zbudowali instytut badania łajna, a że są na ‘AI’ to ziutki co jeszcze wczoraj nie wiedziały co ten skrót znaczy dziś już zwietrzyli miliardy. Ludzkiej inteligencji łatwo nie zastąpisz, ona cały czas będzie kombinować.

To można powiedzieć że już było… taki rynek, taki system ekonomiczny, podobno nawet McSyfy już stają się automatyczne i tak będzie. Ja bym się zainteresował neuronaukom i tran-humanizmem lub technologią kontroli i nadzoru, to jest dopiero wynalazek który dąży do zaniku “człowieka rozumnego”, a tworzy bezmyślne barany. Celowo? Oczywiście że tak, w końcu są wybrani i goje. A niestety ludzie pracy (czyt. niewolnicy) mają za wielki problem tylko utrzymanie swojego stanowiska pracy, to ich cale życie i się chyba zabiją albo zwariują jak stracą pracę. Bauer tez wspomina o depopulacji – zgadzam się, tylko ona już jest, no niestety już nie jesteśmy tylko w klatkach ale w drodze do rzeźni albo co niektórzy już w niej. Nie ma się z czego cieszyć z nowych technologi póki bezpośrednio nie czerpiesz z nich korzyści materialnych, a nie jakich pierdol wirtualnych np: Pokemon GO!.

> ja sledzac wpisy niektorych blogerow myslalem ze w Polsce to tylko konfesjonaly
> i swiete obrazki.Hmmm,czyzby ktos tu cos przegapil?

Ja śledząc wpisy sądziłem, że już od dawna blogi prowadzi jakaś SI. Taka trochę nie dorobiona jeszcze, ale jednak sztuczna. Rodzima i taka słowiańska.

Hehe jak zwykle “kozy rozprawiaja o gwiazdach”.
Mylenie AI z zaawansowanymi systemami experckimi to jak mylenie statku kosmicznego z rowerem.
A hasla typu smartphone wybierze nam najlepsza kanjpe.. najlepsza pod jakim wzgledem?!?? Tego ze wlasciciel zaplacil guglowi wiecej od innych czy postawil pare piw licealistom zeby naklepali mu duzo komentarzuy albo “lajkow”.
Ze eksperckie systemy zastapia lekarzy?.. System jest na tyle dobry na ile ma poprawne dane wejsciowe. DObry lekarz umie odroznic prawde odurojen pacjenta i postawic diagnoze o sensowne przyczyny a system lyknie wszystko i zdiagnozuje nas statystycznie na podstawie danych historycznych. Kto woli placic za leczenie przez system to juz lepiej niech sie leczy sam przy pomocy gugla czytjac komentarze takich samych baranow jak on sam.
Ze drukarki 3D.. to technologia starsza od telefoni cyfrowej..

@et rusek – Otóż to. W końcu lekarze (ostatnio ciągle mam z nimi do czynienia) już działają jak roboty którym nawtykano jakąś wiedzę (dane wejściowe), a co dopiero komputery i inne mechanizmy. Lekarze to po prostu dilerzy prochów, działający pod presją straty stanowiska i się za cholerę nie wychylą (przynajmniej ja takiego nie znam). Po za tym wierząc w postępniactwo, że tam dzielni naukowcy pracują nad rakiem i innymi duperelami tylko po to aby nas ratować, to trzeba być nie tylko lekko trzepniętym, ale w prost naiwnym debilem. Co powiecie na chipa wszczepionego w ciało który monitoruje wasz organizm, a operator tych danych może wcisnąć klawisz i was zabić bo nie da się z was już nic wydoić?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *