Categories
Ekonomia Energia Komuna

Trybunał Stanu

Unikam wypowiadania się na tematy polityczne czy światopoglądowe, chyba że dotykam tematów ekonomicznych, tak jak dziś. Nie ma sensu przekonywać do moich racji szerokiego grona czytelników, którzy przypadkowo trafiają tu przez Google. Polska dziś to bardziej niż kiedykolwiek miejsce pełne kołtuństwa, klerykalizmu, roszczeń i nienawidzenia przedsiębiorczości. Dla większości Polaków moje liberalne, probiznesowe i laickie poglądy są nieakceptowalne. Ludziom wyznającym takie niepopularne poglądy dorabia się mordę ‘neoliberała’, ‘janusza biznesu’, czy ‘oszołoma’.

Jaki jest stan zbiorowej świadomości w Polsce niech zaświadczy wypowiedz posła Pięty (PIS), który uraczył nas mądrością, że prawa człowieka nie istnieją, są tylko obowiązki. W każdym innym cywilizowanym kraju świata byłby już skończony w polityce, a w Polsce przeszło to bez większego echa. Wobec tego mam nadzieję, że prawa człowieka nie będą go obowiązywać, zostanie pozbawiony wolności i majątku, a następnie zaczną go obowiązywać pewne obowiązki, najlepiej polegające na przymusowej pracy w górnictwie uranu.

Sytuacja w Polsce jest bardzo niepokojąca. Stan w którym rząd nie uznaje wyroków TK jest typowy dla republik bananowych i nie powinien mieć miejsca w Europie. Rozumiem jednak hitlerka z Żoliborza i jego bulterierów (premierka, minister niesprawiedliwości i inni). Dla niego posiadanie kontroli nad TK jest konieczne do wprowadzania nie zawsze dobrej, ale kontrowersyjnej zmiany.

Paradoksalnie popieram niektóre ostatnie pomysły małego hitlerka:

  1. Zamrożenie handlu ziemią rolną spowoduje pęknięcie bańki spekulacyjnej na tym rynku. Natychmiast znikną nowi nabywcy, co jest paliwem napędzającym puchnięcie bani, i ceny wrócą do normalności. Parę cwanych łapek zostanie poparzonych, zostaną z gruntem kupionym po 40k PLN, którego nikt nie będzie chciał kupić za 10k PLN, dokładnie tak samo jak dziś widzimy na flaczejącym rynku działek budowlanych. Nie popieram spekulanctwa i dorabianie się w ten sposób, kosztem innych ludzi – popieram dorabianie się przez oszczędzanie i ciężką pracę.
  2. Cofnięcie emerytur dla katów narodu z MO/SB/UB/ORMO/ZOMO. W skali kraju te kilkanaście tysięcy emerytur nie ma dużego znaczenia dla budżetu. Chodzi o to, żeby ofiary nie płaciły emerytur swoim katom. Sytuacja jest od 26 lat skandaliczna pod tym względem. Nie powieszono ich we właściwym czasie, więc niech teraz popróbują jak smakuje czerstwy chleb ze śmietnika.
  3. Zmiana ustawy o odnawialnych źródłach energii. Do tej pory my wszyscy dokładaliśmy się do dotowanych OZE, co jest niesprawiedliwe. W Polsce potrzeba nowoczesnej energetyki nuklearnej, opartej na pierwiastku tor, a nie nierentownej energetyki węglowej czy wiatrowej. Tania energia to wzrost gospodarczy i wzrost jakości życia obywateli.

I tu właśnie widać po co jest potrzebna kontrola nad TK. Ustawy 1 i 2 (być może również 3) są niezgodne z konstytucją. Nie da się ich przeforsować bez zmian w obsadzie TK, stąd walka jest tak ostra.

Interesujące jest, jak obecna ekipa wybrnie z obietnic wyborczych, a szczególnie z kwestii zmniejszenia wieku emerytalnego. Mówi się, że może to kosztować kilkaset miliardów, czyli sumy bankrutującej Polskę. Na szczęście hitlerek ma kota – nikt kto kocha koty nie może być złym człowiekiem – więc na pewno znajdzie jakieś korzystne rozwiązanie dla Polski.

76c3693544528055aab4b8e4215b8f1dA tymczasem powinienem wysłać kwiaty pisiorkom, ponieważ wiszące nad Polską ryzyko bankructwa/zamachu stanu napędza mi mnóstwa nowych klientów. Mądrzy ludzie ewakuują część swojego kapitału ze złotówek (waluty śmieciowo-sezonowej) do złota (pieniądza uniwersalnego). Niedługo powinna być korekta na złocie, co będzie okazją, żeby zaopatrzyć się taniej, o ile jeszcze złotówka utrzyma siłę nabywczą.

Share This Post

35 replies on “Trybunał Stanu”

Tak jakoś aż prosi się o upadek nieco większego banku. Tak, by BFG nie był w stanie wypłacić wkładów do 100kE. “W imię racji stanu, sprawiedliwości społecznej i takie tam”. Tak, by dać przykład, prztyczka w nos panu swetru, pokazać publice, że ciułacze są be, cwaniacy, dorobkiewicze, drobnomieszczaństwo. A zdrowy trzon społeczeństwa nic nie ma i nie będzie łożył na odszkodowania dla ciułaczy…

Mało prawdopodobne, ale nie wykluczone. W rezimie waluty papierowej mozna wydrukowac dowolna ilosc banknotow i rozdac. To kosztuje kilka groszy na banknot i jest tansze niz placenie policjantom za rozpedzanie tlumu.

“W imię racji stanu, sprawiedliwości społecznej i takie tam”. – wlasnie z tego powodu jest limit 100kEUR. Powyzej tego limitu kase maja tylko żydzi i janusze biznesu, niech ich szlag trafi – takie jest myslenie.

“Zamrożenie handlu ziemią rolną spowoduje pęknięcie bańki spekulacyjnej na tym rynku. Natychmiast znikną nowi nabywcy, co jest paliwem napędzającym puchnięcie bani, i ceny wrócą do normalności. Parę cwanych łapek zostanie poparzonych, zostaną z gruntem kupionym po 40k PLN, ”

Oczywiście 100% spekulantów kupiło na szczycie cen. A co z takimi jak ja, którzy kupowali po 10000zł za hektar? W dopłatach ziemia już dawno mi się zwróciła i wisi mi to na ile rynek ją wycenia.

Zresztą ceny działek budowlanych (podobno flaczeją) a w dobrych lokalizacjach jak kosztowały krocie tak kosztują. Może widać to flaczenie cen na wioskach zabitych dechami, 100 km od jakiegokolwiek miasta. Jednak ja w dobrych lokalizacjach niczego takiego nie widzę.

@Doxa

Bo dzisiaj kazdy kto nie chce by jego krajem pomiataly big corpo i spekulanci to Hitlerek nieprawdaz?Pamietam ze o Orbanie pisales podobnie.Wybacz ale to bzdury.A TK nie broni na dzisiaj tylko walasnie ubeckich ukladzikow i emeryturek.

o tak, Doxa kwestiami swiatopogladowymi sie nie zajmuje
ale to od tego roku jak rozumiem?

bo wczesniej ciagle jechales na kler, chrzescianstwo itd
czytelnicy przeciez nie sa glupi, po co tak klamac

A ja doskonale pamiętam, jak jeszcze niedawno TK wypowiadało się, że emerytura, to przywilej, a nie uciułane pieniądze. Żaden KOD nie namówi mnie na obronę tego zakłamanego towarzystwa :/

@Piotr34
Przecież dane ekonomiczne pokazują jednoznacznie – to co robi Orban nie działa (a przynajmniej działa gorzej dla gospodarki od tego, co robiła Platforma w Polsce):
link

Przez ostatnie 500 lat statystyczny Węgier był zawsze bogatszy od statystycznego Polaka.
Jeszcze w latach ’80 Węgry miały ~160% PKB per capita wg siły nabywczej Polski.
Dziś Węgrzy – pierwszy raz od 500 lat – są biedniejsi od Polaków. “Załatwił” im to między innymi Orban – choć oczywiście “do spółki” ze swoimi poprzednikami.
Że pewne odrażające truchła skrajnej prawicy jak np. mój “ulubieniec” Szczęśniak świadomie robią z tej Węgierskiej tragedii wzór do naśladowania nie powinno dziwić. Podobny wzór do naśladowania niektóre odrażające truchła skrajnej lewicy robią z Kuby albo nawet z Korei Północnej.

“Tania energia to wzrost gospodarczy i wzrost jakości życia obywateli.”
Pełna zgoda. Tor… ciekawe.
Może warto dla zastosowań wielkiej mocy zwrócić uwagę na:
– reaktory plazmowe: Tokamak, Stellator.
– zimna fuzja: E-cat
Dla domowego wykorzystania mini (kilka kW) źródeł energii:
-QMoGen, (zapętlony silnik z generatorem),
-U-Plug (mobilny generator- wirujące magnesy= 2kW przez 20lat)
-GAIA PROJEKT: AuKW (wyższy słup wody=więcej energii, kolumna 4×0,5×0,5 metra = 5kW)
Trochę wiedzy dla zainteresowanych:
– 25 Conventional and 25 Exotic “Free Energy” Genres
http://peswiki.com/index.php/Directory:_Conventional_and_Exotic_“Free_Energy”_Genres

@nikt
Widzisz TK orzeka o zgodności ustaw z konstytucją. Uznał, że zgodne z konstytucją jest, by danina na rzecz państwa stałwała się własnością państwa i przestawała być własnością tego kto ją uiścił.
Mnie szokuje natomiast postulowana przez PiS i jego zwolenników wykładnia, że zgodność z konstytucją ustawy o TK powinna być badana wedug zasad określonych przez tęże samą ustawę.
Przecież gdyby taki absurd uznać, to PiS po prostu uchwaliłbu dwie ustawy:
1. Ustawe o TK mówiącą “obrady TK mogą się odbywać tylko w roku 2100 lub dowolnym późniejszym”
2. Ustawę mówiącą “obecna kadencja Sejmu zostaje wydłużona do roku 2100”
… i rządził “zgodnie z prawem” do końca życia wszystkich tu obecnych.

@xxx

Naprawde nie dziala?Hmmm-zdaje sie ze nawet w UE przebakuja ze jednak dziala?Zreszta-to jak to jest ze z UK juz Wegrzy powracali do siebie i tlyko Poalcy ciagle siedza?Statystyki sobie a zycie sobie-ja wierze w to co widze a nie w to co mi napisza w roczniku statystycznym-zbyt wiele razy zostali przypalani na klamstwie(zreszta uczyli mnie na studiach statystki i podbnych rzeczy-jak sie chce to mozna pokazac w nich WSZYSTKO).Ty jestes z tych co wierza w statystyki a ja z tych co patrza na metodologie,komu one sluza i czy zgadzaja sie z tym co widze.Dlatego uwazam ze bzdury wypisujesz tu regularnie wierzac w te wszystki pro agitki-to tacy jak ty za PRLu wierzyli w dane GUS( i 10 potege gospodarcza swiata )a teraz w dane “bezstronnych” agencji ratingowych i innych instytucji ktorych jedynym prawdziwym celem jest utrzymanie przewagi Centrum nad peryferiami.Ale lykaj dalej bajki o zielonje wyspie mlekiem i miodem plynacej(temat paru milonow UCIEKIERNOW z tego “raju” mozesz przemilczec bo i tak nie umiesz go wyjasnic).Dalszej dyskusji nie bedzie bo nie mam czasu.

@Doxa

Jak sluszznie ktos zauwazyl-ty naprawde uwazasz ze jestes obiektywny i unikasz tematow swiapogladowych?Bez zartow-Ty po prostu uwierzyles propagatorom TINY-tylko nie tej ekonomicznej(na to jestes za bystry-przyznaje)tlyko tej swiatopogladowej wlasnie.

Piotr34

@Piotr34
Naprawde nie dziala?
Naprawdę.

Statystyki sobie a zycie sobie-ja wierze w to co widze a nie w to co mi napisza w roczniku statystycznym
To oznacza, że po prostu widzisz, to w co wierzysz i samooszukujesz się, że jest przeciwnie.
Na tej samej zasadzie szurnięci prawicowcy widzą “działanie” Węgier na jakiej szurnięci lewicowcy widzą “działanie” Kuby. I jedni i drudzy widzą to, w co wierzą.

Odnośnie emigracji dane pokazują coś zupełnie odwrotnego niż chciałaby prawica – drastyczny wzrost emigracji z Węgier od objęcia rządów przez Orbana:
http://ec.europa.eu/eurostat/tgm/table.do?tab=table&init=1&language=en&pcode=tps00177&plugin=1

Chyba najlepiej to “niedziałanie” pokazuje wzrost gospodarczy za rządów Orbana w Polsce i na Węgrzech:
2010: Polska +4.0%, Węgry +1.0%,
2011: Polska +5.0%, Węgry +2.1%,
2012: Polska +1.6%, Węgry -1.2%,
2013: Polska +1.3%, Węgry +2.2%,
2014: Polska +3.5%, Węgry +4.0%
2015: Polska +3.5%, Węgry +3.0%;
Skumulowy wzrost przez 6lat, w których rządził Orban:
Węgry: +11.5%, Polska +20.4%

A że różne odrażające truchła skrajnej prawicy nie cofną się przed żadnym kłamstwem byleby tylko przedstawić Węgry jako wzór do naśladowania dla Polski, to i ja zdaję sobie sprawę.

Doxa,
Zamrożenie handlu ziemią nie dotyczy gruntów prywatnych, a tylko gruntów znajdujących się w gestii SP, w celu zapobiegania wałkom. Doczytaj zanim ocenisz

1. TK
Zacząć i skończyć należy na tym, że wczorajszy “wyrok” został wydany w składzie nieznanym ustawie. Ani obecnej, ani poprzedniej. To nie jest wyrok, bo z definicji nie może nim być. Albo to jest oderwane od rzeczywistości zacietrzewienie Rzeplińskiego, albo prowokacja.
2. Atom to zdychająca technologia i zupełnie słusznie. Dziś NATAŃSZYM nowym źródłem prądu są elektrownie wiatrowe. Problem polega na odpowiedniej organizacji rynku. Rzeczy drogie kapitałowo, ale z paliwem za darmo MUSZĄ być rozliczane inaczej niż tańsze, ale gdzie paliwo stanowi istotny koszt.
Energetyki atomowej nigdy i nigdzie nie zbudowano bez państowych dotacji i nie eksploatowano bez przerzucania dużej częsci kosztów na zewnątrz. Nie wspominając o takim drobiazgu jak kompletny brak odpowiedzialności za szkody i niemozliwość ubezpieczenia EA

@maczetaockhama
Skład był zgodny z tym co przewiduje poprzednia ustawa.

A pomysł, że jakikolwiek przepis może sam określać sposób badania swojej zgodności z aktami wyższego rzędu to mniej więcej taki sam absurd prawny, jak 2+2=5 jest absurdem matematycznym.
Skoro obecna władza forsuje aż takie pseudo-prawo to na pewno będzie wprowadzać w życie kolejne podobne absurdy prawne.

@xxx – Węgrzy nie są biedniejsi niż Polacy. Mają co najwyżej niższy dochód narodowy – a to ewentualnie możan przyrównać do wyższych zarobków przez kilka lat – z MAJĄTKIEM ma to nieweiele wspólnego !
Zresztą to co przytaczasz to jest jawna manipulacja danymi statystycznymi – na Węgrzech nastąpiło ostre załamanie PRZED okresem rządów Orbana – a od 2 lat rośnie im tak samo szybko jak nam. Zresztą porównywanie PKB jest mocno ryzykowne bo zależy od kursu walut itp

Dokladnie tak samo uwazam. Jak dla mnie wywody Maczety nie odbiegaja daleko od wywodow Szczesniaka. Przemadrzaly belkot, oparty na powierzchownej wiedzy, zaczerpnietej z paru ksiazek czy blogow. Szkoda w ogole wdawac sie w dyskusje, oni obaj wiedza i tak najlepiej.

@Słomski
Zdychająca, czyli schyłkowa. W całej Europie planowana jest jedna nowa elektrownia atomowa i chyba tylko jednen nowy reaktor w starej, do tego dwie w budowie. W USA i Japonii nowych się nie buduje i raczej nigdy nie będzie.
Bardzo możliwie, że nic z tego nie bedzie skończone.
W tym samym czasie Co roku stawia się energetyki wiatrowej i słonecznej produkującej tyle samo prądu co te niedoszłe atomowe.
A propos moich kwalifikacji- są z cała pewnością znacznie wyższe niż twoje i mają też solidną podstawę techniczną.
Hinkley C, czyli jedyna nowa elektrownia, ma być zbudowana na zasadach “rynkowych” tj., inwesto żąda kontraktu z gwarancją ceny 95 funtów/MWh na 35 lat ORAZ dotacji na budowę. To jest dużo drożej niż energetyka wiatrowa lub słoneczna w bardzo słabych miejscach, o przyzwoitych nie mówiąc.
Polecam douczenie przed wymądrzaniem, a tym bardziej obrażaniem

E tam. Czytalem Twoje teorie i sa absurdalne. Chcesz oprzec energetyke na wietrze i dodatkowo na regulowalnych blokach gazowych. Widzisz, w Polsce wiatr slabo wieje, i stad jest taki problem ze smogiem. Duzo jezdze do mojego biura do Niemiec i widze ze “wiatraki” czesciej stoja niz sie kreca. Na dodatek to wcale nie jest rozwiazanie do konca ekologiczne. Podnosi sie argument o ptakach zabijanych przez “wiatraki”.
Z kolei gaz ziemny nam nie spada z nieba tylko musimy go kupowac od kacapow. Kazdy metr szescienny to pare dolarow w budzecie tego bandyty Putina. Lenin mowil ze kapitalisci sprzedadza komunistom stryczek na ktorym ci ich powiesza. My finansujemy Putinowi czolgi, ktore moga do nas ktoregos dnia strzelac.
Te Twoje teorie o tym ze energetyka jadrowa jest skonczona sa naiwne. Tak samo mozna by pisac, ze transport oparty na koniach jest skonczony. Jasne ze jest, wozow nie ciagna juz konie tylko silniki spalinowe. Z energetyka jadrowa jest identycznie. Przyjdzie energetyka oparta na torze lub deuterze i pozamiate zarowno wiatraki jak i uran.
A skoro juz mowa o kwalifikacjach to chetnie sie dowiem jakie masz wyksztalcenie i praktyke zawodowa w tym kierunku.

W idealnym świecie, gdybyśmy jako gatunek nie obawiali się wykończenia przez innych ludzi lub komety/astroidy/inne energetyka odnawialna miałaby sens sama w sobie i to co mówi maczeta miało by sens.
Ale ponieważ nie żyjemy w idealnym świecie a dodatkowo chcemy jako gatunek sięgnąć gwiazd, z tego powodu zarówno energetyka atomowa, jak i termojądrowa są nieuniknione. Tylko one mogą nam dać tzw. “moment dynamiczny”. W kosmosie słońce nie świeci na większych odległościach, a wiatr kosmiczny może nas co najwyżej napędzać w obszarze planet wewnętrznych. I to nie za szybko.

W związku z powyższym, jak już rozwiniemy lepszą technologię atomową (tor) i termojądrową na potrzeby energetyki naziemnej, następnym krokiem będzie jej wykorzystanie na statkach kosmicznych. I to dlatego wydajemy miliardy na tym kierunku.
Cały rozwój technologi który napędzamy jako społeczeństwa ma bardzo widoczne dwa cele:
1. ułatwienie kontroli nad społeczeństwem
2. wyeksportowanie naszego gatunku poza tę planetę, bo kataklizmy przeszłości dowiodły, że jak kolejny się zdarzy, to tym razem możemy nie przetrwać

Miałem zrobić większe zakupy w sklepie 79element, ale po przeczytaniu tego posta nabieram wątpliwości. W jednym poście autor nazywa Kaczyńskiego hitlerkiem (argumentum ad hitlerum dyskwalifikuje z grona ludzi wykształconych na samym początku) tylko po to, żeby zaraz wyjawić, że pofobają mu się jego plany na niektóre bolączki Polski, min. wykup ziemi przez słupy i wysokie emerytury esbeków. Niech Pan się może skupi na sprzedaży metali, bo takimi wypowiedziami się Pan kompromituje i odpędza klientów.

Dodam tylko, że unikanie tego rodzaju skrajnych opinii jest dobrze widziane u ludzi biznesu. Biznesman to człowiek umiarkowany i przewidywalny. Tym “nawiedzonym” postem odbiera Pan sobie powagę niezbędną do prowadzenia interesów, a przy okazji, ubliżając wyborcom “hitlerka” odbiera Pan sobie sporo klientów – w tej chwili to większość społeczeństwa. Poza tym ta wewnętrzna sprzeczność: nienawistny “hitlerek”, a jednak prowadzi rozsądną politykę i ma kilka bardzo dobrych pomysłów. Ten post był zdecydowanie nieprzemyślany

Drogi Panie.
Nie da sie napisac ‘dzien dobry’ zeby nie wywolac jakis kontrowersji. Na pewno znajdzie sie jakas osoba, dla ktorej dany dzien nie bedzie wcale dobry.
Jezeli nie potrafi Pan zniesc tego, ze ktos ma inne zdanie niz Pan, to proponuje nie odpalac neta i TV.
Od samego poczatku istnienia bloga ktos mnie straszy, ze pojdzie gdzies indziej. Mimo tego jakos funkcjonuje. Wole miec swoje wlasne poglady niz je ukrywac po to tylko, zeby zarabiac pieniadze. Kasa nie jest najwazniejsza.
Tak wiec niech Pan idzie na zakupy gdzies indziej.
Pzdr.

Nie napisałem nigdzie, że nie mogę znieść sytuacji gdy ktoś ma inną opinię. Raczej w pańskim poście ze świecą szukać tolerancji, zrozumienia, a nawet elementarnego szacunku dla drugiej strony sporu politycznego. Nazwałem Pański wpis na blogu skrajnym w wymowie, obelżywym w treści i pełnym sprzecznośći w warstwie logicznej podając na to argumenty. Pan pokazał mi drzwi. Adieu!

@karroryfer
Węgrzy nie są biedniejsi niż Polacy. Mają co najwyżej niższy dochód narodowy – a to ewentualnie możan przyrównać do wyższych zarobków przez kilka lat – z MAJĄTKIEM ma to nieweiele wspólnego
Majątek kraju to rzecz niepoliczalna (spróbuj policzyć wartość majątku jaki jakiś kraj posiada w postaci znajdujących się pod ziemią minerałów, o majątku w postaci wiedzy, umiejętności i wierzeń obywateli z litości nie wspomnę). Póki co w porównaniach krajów słów “bogatszy” i “biedniejszy” używa się w odniesieniu do ich dochodów narodowych, i ja też będę tak tych słów używał.

Zresztą porównywanie PKB jest mocno ryzykowne bo zależy od kursu walut itp
To co pokazałem to PKB liczone wg siły nabywczej – zmiany kursów walut tego wskaźniaka “nie ruszają”.

na Węgrzech nastąpiło ostre załamanie PRZED okresem rządów Orbana – a od 2 lat rośnie im tak samo szybko jak nam.
Po załamaniu powinno nastąpić jakieś sensowne odbicie, tymczasem jest tylko taki sam wzrost, jak w Polsce, w której żadnego załamania nie było. Ta strategia po prostu nie działa.

Węgry to wielki przegrany przemian związanych z upadkiem socjalizmu. W latach ’80 to był najbogatszy (według części szacunków) kraj Układu Warszawskiego z PKB na mieszkańca liczonym wg siły nabywczej o ok. 60% wyższym niż w Polsce i tamtejsi politycy całą tę ogromną przewagę systematycznie prze…bali:
link

Robienie z Węgier przykładu do naśladowania postrzegam jako to działanie szurniętych prawicowców analogiczne do robienia takiego przykładu z Kuby przez szurniętych lewicowców.
Dla mie bardzo śmiesznie się robi, gdy przyjrzeć się szczegółom, bo
* Węgry są jednym z najbardzdziej ateistycznych krajów świata (tylko 55% Węgrów deklaruje się jako wierzący, swoją drogą Orban jest protestantem choć największą religią Węgier jest katolicyzm)
* Węgry zajmują jedno z czołowych miejsce na świecie we wskaźniku ilości aborcji (26.5% ciąż obywatelek Węgier usuniętych w 2014, dla porównania wśród obywatelek Polski w 2014 ten wskaźnik był poniżej 1%)

@Slomski
Jesli coś kosztuje 3 razy więcej i jest inherentnie niebezpieczne, a dostępna jest nowa technologia która jest tania i bezpieczna, to o czym mowa?
To jest do pewnego miejsca kwestia wyłacznie forsy. W następnym koniecznej skali inwestycji i lobbyngu wielkich pieniędzy mieszających w głowach nieukom
Ja od 4 lata pracuję mniej lub bardziej przy zabawach z energią i okolicami, w tym rok jak szef fabryczki, która wcześniej robiła elementy elektrowni atomowej, więc coś tam trochę wiem, w zupełnym przeciwieństwie do “jechałem do Niemiec i widziałem jak wiatrak się nie kręci”.

@Maczeta: powtórzę to co napisałem w moim wcześniejszym poście.
Energia odnawialna ma sens jeżeli chcemy po prostu trwać na tej planecie. Ale jako gatunek chcemy ruszyć w gwiazdy i bez technologii atomowej, termojądrowej NIE DA SIĘ!!!

Dlatego inwestuje się ciężkie pieniądze w rozwój tych skomplikowanych i niebezpiecznych technologi. Bo kiedyś dadzą one nam bilet w kosmos.
Polecam ciekawa wymianę informacji tutaj:
http://www.forum.kosmonauta.net/index.php?topic=1020.0

@PawelW
Szczerze, to nuklearny napęd rakiety to nie jest żaden problem przy dzisiejszej technologii, jeśli zgodzimy się na radioaktywność i skażenie dookoła. Co przy podróżach między układami gwiezdnymi może nie być problemem. W podróży z Ziemii na orbitę, i tak niebezpiecznej, nie wyobrażam sobie tego. Na tak chory pomysł może wpaść co najwyżej kacapstwo
Na szczeście oni co roku opowiadają np., że w przyszłym roku znów zaczną oferować heavy lift, za pomocą raiety Energia. I tak od 20 lat. Jak na razie to nie potrafią w ogóle zbudować działającego układu hydraulicznego, ani nawet porządnego śrubokręta, więc z czym do ludzi?

@Maczeta: Myślę, że ich niestety nie doceniasz. Podstawowy błąd. Bo obojętnie jak ich moralnie ocenimy, czy tym podobne… są niestety jeszcze skuteczni. Przykład: EU dopiero teraz tworzy Galileo a Glonas od kilku lat już funkcjonuje.

No właśnie problem polega na tym, że trzeba taki napęd nuklearny zaprojektować, który podczas opuszczania powierzchni ziemi nie będzie produkował zanieczyszczenia radioaktywnego w trakcie lotu. I dlatego potrwa jeszcze trochę czasu zanim to osiągniemy. Ale w związku z tym technologia atomowa MUSI mieć też inne zastosowania cywilne, aby opłacało się ją rozwijać na cele kosmiczne. Dlatego wszystkie większe kraje pracują nad zarówno rozwojem technologii atomowych jak i podróży w kosmos.

Możesz marzyć o “czystej” energetyce odnawialnej, ale ona sama pewnych celów politycznych nie jest w stanie zrealizować. A nawet rozwój energetyki odnawialnej powoduje nowe formy “bitw energetycznych” na granicach np. Niemiec z innymi krajami z powodu ich Energiewende.
Przykładowo Czesi, ale inne kraje też, wybudowały potężne “https://en.wikipedia.org/wiki/Quadrature_booster” aby przeciwdziałać konsekwencjom jak np niechciany przepływ wysokich mocy przez własne sieci.

xxx – twoja argumentacja też mimo pozorów jest wewnętrzenie sprzeczna

Proprimo – tzn “parytet siły nabywczej” to jedne wielki statystyczny przekręt a Polska dzieki niemu jest stosunkowo wysoko ponieważ aby zwalczyć drobny handel wielkie sieci handlowe u nas stosują często dumpingowe ceny ( oczywiście nie za darmo – jakość lub skład wielu z nich jest dramatycznie różna od tych za granicą na co jest wiele przykładów) oraz w praktyce nie płacą podatków.
A polski handel jest tak trudny do zwalczenia ponieważ jako jedyny przetrwał w jakiejś formie komunistyczny RWPG a dzieki ustwie Wilczka wzmocnił się niepomiernie.

Krótko mówiąc jeden prosty wykres
https://www.google.co.uk/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_pcap_pp_kd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=country:POL:HUN&ifdim=region&tdim=true&ind=false#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_pcap_kd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=country:POL:HUN&ifdim=region&tdim=true&hl=pl&dl=pl&ind=false
obala tą całą propagandę.

Jak widać na Węgrzech też widać to odbicje po poprzednich “europejskich”rządach.

Co do wzorowania się na Orbanie – to cała sztuka polega na tym aby wziąć od niego co najlepsze a nie trafione pomysłu odrzucić. Na tym polega mądre wzrorowanie. To jednak co nam Orban pokazał to na pewno że nie musimy iśc na paseczku niemieckich interesów…

Co do atomu – to główna i obecnie jedyna przyczyna dlaczego warto ja miec jest rozwój własnych możliwość produkcji materiałów rozszczepialnych ( na wszelki wypadek)
Gdyby to było opłacalne z innych względów to niewątpliwie reaktory takie powstawały by jak grzyby po deszczu -zwłaszcza w ostatnich latach horendalnie drogich paliw. Jeśli tak nie było to znaczy że całkowity koszt energi atomowej wcale nie jest taki mały jak się wydaje.

@karroryfer
Krótko mówiąc jeden prosty wykres
link obala tą całą propagandę.

Co niby obala? Ten wykres jest właśnie czuły na kurs walut – jest liczony w dolarach z roku 2000 bez korekty o parytet siły nabywczej, co oznacza że do przeliczenia złotówek na dolary jest tam niezależnie od roku używany kurs wymiany z roku 2000 (ok. 4.20 zł za dolara). Wystarczyłoby użyć na dolarów z 2008 (wtedy kurs wynosił ok. 2.40 zł za dolara) i wszystkie wartości polskiego PKB by się prawie podwoiły.

Zrób sobie taki eksperyment, weź “swój” wykres z okresu 1990-2014, tj.:
link
… i przełącz na ten w dolarach stałych z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej – (czyli to co pokazałem ja), obserwuj animację.
Czy kształty się wykresów się zmieniły?
Nie! Wykresy tylko przesunęły się równolegle względem siebie. Wiesz czemu? Użycie parytetu siły nabywczej sprawiło, że nie doszło do przeliczenia na dolary kursem z pojedynczego roku.

Jak już pisałem – robienie z Węgier wzoru do naśladowania to właśnie propaganda szurniętych prawicowców identyczna z propagandą szurniętych lewicowców robiącą taki wzór z Kuby. A szczególnie śmieszna robi się ta propaganda dla mnie po przyjrzeniu się szczegółom, bo Węgry znajdują się w ścisłej światowej człówce także w:
* ateizmie (tylko 55% Węgrów deklaruje się jako wierzący)
* aborcjach (26.5% ciąż obywatelek Węgier usuniętych w 2014, wśród obywatelek Polski w 2014 ten wskaźnik był poniżej 1%)

Jak widać na Węgrzech też widać to odbicje po poprzednich “europejskich”rządach.
Przed Orbanem Węgrami przez dwie kadencje rządziła “szurnięta lewica”, która doprowadziła do załamania gospodarki rozdawnictwem publicznej kasy na prawo i lewo (wzrost zadłużenia z 56% PKB w 2002 do 82% PKB w 2010).
Póki co widzę w Polsce naśladowanie tego rozdawnictwa.
I zastanawiam się, czy celem zablokowania Trybunału Konstutucyjnego nie jest umożliwienie zadłużenia Polski ponad konsytucyjne progi.

Co do wzorowania się na Orbanie – to cała sztuka polega na tym aby wziąć od niego co najlepsze a nie trafione pomysłu odrzucić. Na tym polega mądre wzrorowanie. To jednak co nam Orban pokazał to na pewno że nie musimy iśc na paseczku niemieckich interesów…
Oczywiście, że nie musimy. Tylko na chwilę obecną to interesy z Niemcami są jednym z największych źródeł wzrostu zamożności Polski i Polaków:
http://www.michalstopka.pl/wp-content/uploads/2015/06/wykres-roczny-eksport-Polski-do-Niemiec-i-import-Polski-z-Niemiec.png
W 2015 mieliśmy blisko 40 mld zł (czyli ok. 4000 zł na statystyczną 4-osobową polską rodzinę) nadwyżki eksportowej w handlu z Niemcami. Oczywiście nie musimy z Niemcami robić interesów, tylko to byłby skrajny kretynizm – to mniej więcej tak, jakby właściciel jakiegoś interesu kazał sp…dalać swojemu najwięszemu kupcowi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *