Categories
Ekonomia

PPA II

Czas na podsumowanie poprzedniego wpisu.

Poseł Rozenek stwierdził, że polityk musi być jak coca-cola albo guma do żucia – ma wszystkim smakować. W myśl tej zasady na świecie dominują politycy bezideowi. Opierają swoje działania na wynikach badania opinii publicznej i czytelnictwie prasy bulwarowej – mówią dokładnie to, że lud chce słyszeć. To tłumaczy tak żarliwy katolicyzm polskich polityków. 90% wyborców tego wymaga, więc 10% można sobie odpuścić w ramach chłodnej kalkulacji.

Przedsiębiorca Jobs stwierdził, że on nigdy nie robi badań rynku, aby dowiedzieć się czego chcą klienci. On mówi klientom, czego mają chcieć. Taka jest właśnie różnica między kiepskim przedsiębiorcą a dobrym, tworzącym trendy. Działa to też w polityce – są politycy kierujący się najniższymi popędami tłuszczy (ideał według Rozenka) oraz tacy, którzy nie boją się wyrazić własnych poglądów (jak ja) i sami kreują rzeczywistość.

Jako dobry przykład można podać polityka nazwiskiem Mustafa Kemal Atatürk, który dokonał modernizacji Turcji. Gdyby kierował się tym co chciał lud, to utworzyłby coś na kształt republiki islamskiej, która byłaby tak samo przegniła jak Imperium Osmańskie i prawdopodobnie utraciłaby większość terytorium. Zamiast tego stworzył nowoczesne państwo świeckie, które jest lokalną potęgą militarną, właśnie dlatego, że robił dokładnie odwrotnie, niż chciał lud.

Zdumiewające są komentarze pod poprzednim wpisem. Szczególnie nasilenie nastrojów pro-Watykańskich. Na co dzień mam kontakt z ludźmi z dużych miast (Wrocław, Warszawa). Poglądów typowych dla zaściankowej Polski B nie mam możliwości słyszeć i jestem zadziwiony, gdy w końcu do mnie dotrą. Tak, Watykan trzyma Polaków mocno za twarze (i mózgi). Powtarzają się ciągle te same argumenty, że Kościół jest obrońcą niepodległości Polski (choć znane są dziesiątki wypowiedzi papieży popierających rozbiory), że ateiści byli największymi zbrodniarzami (tu pomija się zbrodnie Krzyżowców czy Konkwistadorów) itp.

W komentarzach jest też mnóstwo zwykłego braku uwagi. Ktoś zarzuca mi, że 30% podatku od nadwyżki ponad 12 000 to dużo, nie pamiętając, że jest to stawka połączonego podatku dochodowego i składek ZUS. Obecnie, przy dominancie wynagrodzeń na poziomie 2000 zł netto pracownik tak naprawdę zarabia 3350 zł, z czego po potrąceniu haraczu na rzecz państwa wypłaca się mu 2000 zł. Według mojej skali podatkowej pracownik otrzymałby 2645 zł miesięcznie. W Polsce mamy dziś 60 % realnego opodatkowania a jakiś komentator płacze, że moja propozycja 30% jest drakońska. Widać, jak skuteczna jest bandycka polityka Fiskusa – nie mówi się o 60% podatku tylko rozbija się ją na małe elementy – tu zapłaci się 1,5%, tam 3,5%, tu składkę płaci pracownik, tam pracodawca, i nagle robi się 60%. I głupi ludzie to kupują !

Dużo w komentarzach widzę mnóstwo naiwności jak choćby ‘zlikwidujmy emerytury i składki emerytalne’. Jasne, a co zrobić z obecnymi emerytami? Skąd wziąć jakieś 180 000 000 000 zł rocznie na wypłaty emerytur?

Jest też dużo wypowiedzi typu ‘zgadzam się z punktem 1-9, ale nie z punktem 10, więc to wszystko bzdury’. Najbardziej sensowny komentarz jaki przeczytałem należał do Wojtka: ‘Nie szukajcie kogoś, kto ma 100% odpowiadające Wam poglądy. Takich ludzi nie ma, poza Wami samymi. W wyborach chodzi o to, aby znaleźć kogoś, z kim zgadzamy się w 60-70%. Czasem jest to też wybór mniejszego zła.’

Share This Post

18 replies on “PPA II”

Co do poglądów to o dziwo ja zgadzam się z autorem w 100%. Sam jestem zdziwiony tym faktem.

Nie wiem, czy nie powtórzę po kimś, ale podstawą w polityce powinna być jawność, pełna przezroczystość. Dopóki dla “dobra Polski” władza ukrywa, będziemy mieli problem.

Żenada.pl
W szczególności “zachwyciłą” mnie cenzura, jak widzę teraz już działa pełną parą ;-). Same słodziutkie wpisy.
Chyba sie wysilę i opiszę przytocze cenzurowane wpisy u Klosa i podobnych…albo co mnie to…

Ja odniose sie do uwagi Doxy na temat opodatkowania pracy i musze stwierdzic ze ma 100% racji. Dowod: Wystarczy wygooglowac jakis kalkulator placowy, jest tego cala masa i samemu przekonac sie na wlasne oczy, dla leniwych wkleje linka do jednego z nich:
http://www.moja-pensja.pl/kalkulator-kosztow-pracodawcy
I prosze wpisac najnizsza krajowa to 1750pln brutto co netto daje 1286,16pln, a rzeczywisty koszt pracodawcy to 2073,40. Jak sie ma pensja netto do calkowitego kosztu poniesionego przez pracodawce? Ano wychodzi ponad 60%. Krotko mowiac w Polsce sie nie oplaca pracowac i wcale sie nie dziwie ze pracodowcy kombinuja z umowami smieciowymi czy z zatrudnianiem na 1/2 etatu zeby zredukowac te koszty pracy…….

2073,40zł – 60% = 829,36zł więc coś wam te obliczenia nie wyszły.
2073,40 – 38% = 1285,50zł więc haracz razem z ZUSem wynosi około 38%

“Przedsiębiorca Jobs stwierdził, że on nigdy nie robi badań rynku, aby dowiedzieć się czego chcą klienci. On mówi klientom, czego mają chcieć.” —

no to jest legenda. Najbardziej jaskrawym jej zaprzeczeniem byla historia iPada. Jobs lansowal go jako cos zupelnie innego, ale gdy doszly do niego rezultaty badan rynku wg ktorych ogromna wiekszosc uzytkownikow uzytkowala pierwsze iPady jako konsole do gier (nie tylko sieciowych) – to na nastepnej konferencji juz zachwalal iPada jako nowoczesne sieciowe urzadzenie do gier :))))

Podobnie bylo ze srajfonem. Pierwsze sugestie swoich wlasnych designerow, ktorzy sugerowali wieksze ekrany zbywal smiechem. Bo wiedzial lepiej. Dopiero jak Samsung zaczal deptac po pietach, a ludzie narzekac na za maly ekranik to voila – sa srajfonki 6 z wiekszym ekranem….

Trzeba jednak Jobsowi przyznac ze swoje wizje forsowal. Dobrze, ze mial jeszcze rozsadek robienia reality check.

Jesli chodzi o podatki w Polsce to zauwaz, ze sa degresywne. Najwiecej (procentowo do zarobkow) placa ci, co zarabiaja najmniej. Natomiast im wyzej, tym obciazenia maleja, konczac sie na miedzynarodowych corpo, ktore z Polski wyciagaja gory szmalu, cieszac sie niezmiernie tania sila robocza (w tej chwili tansza juz w wielu branzach niz chinska…) oraz przywilejem nie placenia podatkow w ogole.

ZUS to nie zadne ubezpieczenie a jeszcze jeden podatek nie majacy nic wspolnego z wielkoscia i czasem wplacanych skladek.

Vetrox – mylisz się. Słaba znajomość pracowników jakie są koszty pracy w Polsce jest zatrważająca, a wystarczy tak prosta czynność jak otwarcie strony z atestowanym przez zwykłą księgową kalkulatorem płac:
http://www.pit.pl/kalkulator-placowy-14553/index.php

i wstawienie do kalkulatora : stawka 1750 brutto dla pracownika

co daje: 1 286,16 zł netto i całkowity koszt zatrudnienia dla pracodawcy: 2 112,95 zł
czyli jeśli pracodawca daje do reki 1286,16 to po pomnożeniu przez 1,6428 otrzyma kwotę jaką płaci pracownikowi i Państwu łącznie. Czy 64 % narzutu. I to dopłaca zły szef – stąd śmieciówki lub samo zatrudnienie, są w grze.

@slav
Chyba chodziło ci o Klakiera, któremu wyszło 38%. Veltrox mówi o narzucie podatkowym ze strony pracodawcy powyżej 60% dla wypłaty minimalnej i to by się zgadzało.

@slav
Licząc twoim dziwnym tokiem wychodzi że podatek doxy wyniósłby 43% a nie 30% jak pisze. To trochę jakby liczyć podatek VAT od kwoty z podatkiem VAT tylko w drugą stronę.

nie zagłosuje na kogos kto mydli oczy podnoszeniem podatkow dochodowych dla tych co lepiej zarabiaja !!! podatki dochodowe trzeba zlikwidowac a w miejsce ich wprowadzic jednakowa stawke vat na wszystkie towary i usługi np. 20% w ten sposób mamy takie same jak nie wieksze wpływy do budzetu, mozliwosc zwolnienia wielu darmozjadów którzy ten podatek kontroluja, brak karania ludzi przedsiebiorczych za ich pomysły i przedsiebiorczosc, kwota wolna od podatku robi sie niebotyczna 🙂
twoj program wyborczy to jest cos w stylu palikota, jezeli ktos jest imbecylem ekonomicznym, a takich mamy w kraju opór, to pewnie na ciebie zagłosuje 🙂
w kazdym prawdziwym kapitalistycznym kraju powinny byc dwa podstawowe podatki
1 vat
2 akcyza
wszystkie podatki dochodowe, pity city, srity, obrotowe do likwidacji !!! zlikwidowac i zapomniec !!!
do tego dochodzi reforma systemu emerytalnego ale to juz jest zagadnienie na inny długi temat

Czy na prawdę jedynym zarzutem wobec zbrodniczosci KK są zbrodnie dokonane kilkaset lat temu? Serio? Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie występuję tu w roli adwokata, ale jak czytam kolejny raz, że KK zły bo wyprawy krzyżowe to smiech mnie ogarnia. Rządy ateistyczne dokonywały zbrodni w zeszłym, a nawet tym stuleciu. Często za życia wielu czytelników. Postrzeganie swiata od czasów wypraw mocno się zmieniło i to co dzisiaj wydaje nam się niedopuszczalne w umysłach sprzed wielu wieków wcale już takie niemoralne nie było. Odnosnie konkwistadorów to owszem, czystych rąk nie mają, ale jakims dziwnym zbiegiem okolicznosci to na terenach “katolickich” odsetek Indian jest o wiele wyższy, niż tam gdzie władzę przejęli inni.

Doxa, co do Kościoła to popełniasz pewne błędy w myśleniu:
1. Kościół nie jest zły. Komunizm też nie był zły. Źli mogą być tylko ludzie. Gdyby było na odwrót, to Tósk i Kłopacz powinni nam fundować mniej więcej to co mają Niemcy (wtedy też Rosja powinna być najlepszym miejscem do życia – przecież jest ogromna i ma “demokrację”!!!) P.S. Pytanie za 100 punktów – Czy np. gender jest dobrą rzeczą? Jeśli tak, to dlaczego (jeśli tak to autorowi bloga chyba coś wali na dekiel XD) ? Jeśli nie, to w jakim celu ten “ZŁYYYYY” Kościół próbuje ratować 5-latki przed nauką używania kondomów i tabletek “dzień po”?
2. Bez obrazy, ale mam pewne wątpliwości autorowi jakieś “POpaprańce” nie próbują “PSzeLobić” mózgu na Whiskas, za pomocą jakiejś “poTVorNej” , zagranicznej propagandy!
3. Jeśli mi się dobrze zdaje, Doxa, to ty korzystasz chyba tylko z jednego źródła informacji. Może tak, by zobaczyć świat z innego punktu, pooglądasz trochę Telewizji Republika, Telewizji Trwam oraz tego co myśli Max Kolonko?

@Piotr Warda
Tak chodziło o Klakiera, Veltrox nieznacznie zanizył kwote pracodawcy. Jest dużo zamieszania , bo ramach podatków są pomieszane:
1. składniki odprowadzene za pracownika z jego pensji brutto (niby to jest jego część opłat podatkowych, ale pracodawca to przelewa, ta część podatkowa pracownika nigdy mu nie jest wypłacana tylko zabierana, jest to róznica między jego brutto-netto) i
2.podatki tzw. części pracodawcy.

Wezmy kolejny przykład i przeliczmy na http://www.pit.pl:

Wynagrodzenie netto 1 459,48 zł
Wynagrodzenie brutto 2 000,00 zł
Całkowity koszt zatrudnienia 2 414,80 zł

w tym:
Składka na ubezpieczenie emerytalne 195,20 zł
Składka na ubezpieczenie rentowe 130,00 zł
Składka na ubezpieczenie wypadkowe 38,60 zł
Suma składek na ubezpieczenie społeczne 363,80 zł
Składka na “Fundusz Pracy” 49,00 zł
Składka na “Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych” 2,00 zł

Pracodawca dopłaci sumarycznie około 955 zł z własnej kieszeni co stanowi dopłatę 65% do kwoty 1459 zł (955 zł to 65% z kwoty 1459), czyli pracodawca do kwoty 1459 zł netto dokłada 65% czyli 955 zł i pracownik kosztuje go 1459+955=2414 zł

uff – chyba wystarczy, może niedowiarki się uspokoją

@slav
Ja dokładnie wiem jak Ty obliczasz te procenty, ale chodzi o to że bez sensu je zawyżasz, chcąc pokazać jak najwięcej punktów procentowych działasz tak jak media. Jeżeli już liczysz takim dziwnym sposobem to oblicz proszę tym samym sposobem ile w takim razie będzie musiał pracodawca dopłacić przy założeniu podatku od doxy.

@Klakier
Ja nic nie obliczam, obliczenia są ze strony http://WWW.PIT.PL i wynikają z narzuconego w Polsce obciążenia wynagrodzeń pracowniczych podatkami na rzecz Państwa

@slav
Jak nic nie obliczasz? A ta dopłata 65% to też ze strony wziąłeś? Czy sam ją obliczyłeś? Nigdy nie oblicza się podatku od kwoty pomniejszonej o ten podatek, bo za każdym razem wyjdzie więcej punktów procentowych niż sam podatek wynosi. To tak jakbyś liczył ile wynosi podatek VAT od kwoty z dodanym podatkiem VAT, myślisz, że też wyjdzie 23%? A no nie! Jeżeli nadal nie wytłumaczyłem Ci twojego błędnego toku myślowego to już trudno ;P
Pozdro 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *