Categories
Ekonomia

Najlepsza lokata bankowa

Rząd postanowił wesprzeć dilerów złota w Polsce. Wreszcie! Tyle lat obserwowałem tłuste przywileje dla ubeków, górników i nauczycieli. W końcu i dla mnie coś spadło z pańskiego stołu.

Jak wiadomo zwykle rządowe programy pomocowe nazywa się dla zmyłki aby nie drażnić hejterów. Na przykład program wspierania banków i deweloperów “Bank na Twoim” nazwano dla zmyłki “Rodzina na Swoim”. Program wspierania dilerów kruszców “Rozproszone Chowanie Złota” nazwano dla zmyłki “Centralna Baza Rachunków”.

Już niedługo nieomylni urzędnicy RP jednym kliknięciem będą mogli sprawdzać ile dany podatnik ma rachunków i co się tam ostatnimi laty dzieje. Każdy komornik będzie mógł sobie zatrzymać dowolną ilość gotówki bez brudzenia sobie lakierów w krowim gównie w trakcie rekwirowania chłopom ciągników. Przy okazji zostanie zaspokojona ciekawość w zakresie środków jakimi dysponują kochanki/owie, przyszli zięcie czy teściowe. To wszystko po to, aby nam, podatnikom żyło się lepiej, dostatniej*.

Tak więc odpowiadam na pytanie zawarte w tytule wpisu – która lokata bankowa jest najlepsza? Żadna, bo każda jest widoczna dla dowolnej ilości błaznów i każdy z tych błaznów może ją sobie skonfiskować. Jedyna pewna lokata to złoto w garści.

Po wprowadzeniu CBR tysiące ogłupionych ludzi w końcu wyloguje się z pudelka i zacznie myśleć co tu zrobić z gotówką. I duża część trafi do mnie. W końcu mogę śmiało napisać – dziękuję Premierko!

*pod warunkiem, że należy się do którejś z kast uprzywilejowanych (u koryta), na które cała reszta frajerów się zrzuca

Share This Post

17 replies on “Najlepsza lokata bankowa”

W polsce najbezpiezniej jest nie mieć nic, być dziadem na utrzymaniem mopsu.
Inaczej prędzej czy później ktoś zacznie się do ciebie przypierzać. 😀

Myśle że wchodzimy powoli w faze rozkładu państwa, kiedy aparat policyjno skarbowy robi się coraz bardziej represyjny, kieszenie państwa są coraz bardziej puste a ludzie powoli zaczynają sobie uświadamiać w jakiej sytuacji są.
Pytanie kiedy u nas będzie majdan. 😀

Oprócz złota, przyda się też gotówka w garści i przyznajmy, że z gotówką w garści szybciej załatwimy wiele spraw niż ze złotem. Zawsze trzeba mieć trochę zaskórniaków. Nie ładowałbym wszystkiego w Au.

@Tomasz
U nas nie będzie żadnego majdanu, bo do tego potrzebne jest jakieś państwo, które jest zainteresowane przewrotem i zasponsoruje protestujących (patrz Ukraina). Moim zdaniem Polacy po prostu będą usiłowali schować wszystko co tylko mogą tak, żeby urzędnicy nie mogli się do tego dobrać, ale rewolucji nie będzie.

A przeczytałeś linkowany artykuł? W pierwszym zdaniu jest napisane: “Urzędy nie dowiedzą się, ile pieniędzy ktoś zachomikował”. Jedno kliknięcie nie wystarczy urzędnikowi, aby dowiedział się, co się działo na danym rachunku, ale w którym banku jest, jaki jest adres podatnika itp.

A pamietasz jeszcze pare lat temu jak mowilo sie, ze tajemnica bankowa jest swieta jak tajemnica spowiedzi? I ze mamy system sądowniczy, ktory w razie czego daje prokuraturze mozliwosc zajrzenia gdzie sa konta i co na nich jest? A teraz mamy mnogosc sluzb ktore maja do tego dostep i to bez zadnego sądu. Myslisz, ze KWOTY ktore sa na rachunkach to jest jakas swietosc, ktorej nigdy nie narusza? To co sie dzieje to jest kolejny krok w kierunku calkowitej inwigilacji obywateli i pozbawienia ich jakichkolwiek praw.

Od 20 lat pracuje na etacie, moja żona też. Znam ludzi, którzy prowadzą DG albo wstapili do spółek. Od 20 lat moje kontakty z US ograniczają sie do wysyłania pita i odzyskiwania nadplaty podatku z tytulu ulg. Nie mam czasu na prace w szarej strefie. Kupuje i sprzedaje na allegro wg definicji to juz podpada pod dzialanosc gospodarcza, bo robie to czesto. Mam drogie hobby i z tym jest to zwiazane.

Czego mam sie bac ? Kos zobaczy moje rachunki, ok. W tej chwili moj rachunek jest do wgladu przez panienke w banku. Teraz ktos kolejny to zobaczy. I co z tego ? Zostane aresztowany ? Bede mial kontrole ?

Nie, nic mi nie grozi. Pracuje dla kogos, ktos za mnie placi skladki i podatek. Nie mam dodatkowych dochodow do opodatkowania. Cokolwiek kupie, pochodzi z moich dochodow.

Takich jak ja nikt nie rusza, bo nie ma po co. Panstwo sprawdza “prywaciarzy”. I tak bedzie, dlatego 80% zatrudnionych nie kupuje złota, nie interesuje ich co się dzieje, nie boja się US/policji ani prokuratury.

Ja Zbigniew, w przeciwieństwie do Ciebie uważam moje finanse za całkowicie prywatną sprawę. Nie będę nawet pisał jak zarabiam pieniądze bo o tym dżentelmeni nie rozmawiają. Podpisując umowę z bankiem godzisz się na jako taką jawność bo przecież musicie jakoś razem współpracować. A z CBR nie podpisywałem żadnej umowy… Tu nie chodzi o to czy coś komuś grozi czy nie, ale chodzi o podstawowe prawo do prywatności. Zaglądanie mi na konto przez obcych, nie powołanych do tego ludzi, traktuje mniej więcej jak wejście mi do mieszkania bez zaproszenia. A złoto Zbigniewie kupuje się nie tylko po to, to mały wycinek powodów. Kupuje się głównie, aby zachować wartość nabywczą pieniądza. Smutne jest to, że ludzie tak bardzo ufają obecnemu systemowi finansowemu i nie widzą rzeczy które do nich podchodzą i pukają ich w czoło.

Jeżeli nie macie nic na sumieniu to nie ma się czego bać! Jeżeli jednak nie odprowadziliście podatku od sprzedaży telefonu lub dostaliście rabat na allegro i nie wykazaliście go w PITcie to miejcie się na baczności!

Słyszeliście o billon.info ? Może będzie ciekawa alternatywa dla kont bankowych.

USA oficjalnie sie przyznały, ze wydali 5mld $ na protesty w Ukrainie.
Warto na fali plotek wybierać pieniądze. Grecja upada, banki podnosza jakieś opłaty. Ach…
A kupować wtedy kiedy leci w dół. Zazwyczaj jest to czas wakacji.

Aby robić majdan trzeba mieć do tego wole. Mówię tak, ponieważ sam brałem udział w rewolucji pomarańczowej w Kijowie w 2004. Jak ktoś chce wierzyć w to ze tamta i obecna rewolucja w Ukrainie odbyła się wyłącznie za pieniędzy USA, to niech sobie tak myśli, jego sprawa. Osobiście żadnych pieniędzy za 2 tygodni, przez które stałem na majdanie w 2004 nikt mi nie płacił.
A teraz co innego: majdan w Polsce się nie odbędzie, bo wszyscy będą zajęci powiązaniem końca z końcem. Na Titanicu gra muzyka i leje się szampan.

http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106622,17503571,Bal_na_Titanicu__Gra_o_polskie_emerytury.html

“Rząd postanowił wesprzeć dilerów złota w Polsce. Wreszcie!”

Oj nie cieszył bym sie tak z tego faktu na Pana miejscu. Ostatnoio do internetu przeciekła notatka stworzona na potrzeby spotkania przedstawicieli Ministerstwa Finansów oraz naczelników Urzędów i Izb Skarbowych, w której czytamy min:

” Celem na 2015 r. jest wzrost dochodów budżetowych, wzrost kontroli okresów bierzących i wzrost kontroli pozytywnych”.

“Należy obecnie zmienić tok myślenia w sprawie kontroli podatkowych – nie ma kontroli w celach prewencyjnych, kontrola ma przynosić wpływy budżetowe”

http://wmeritum.pl/skandaliczna-notatka-ministerstwa-finansow-kontrola-ma-przynosic-wplywy-budzetowe/

„Ministerstwo Finansów jest zdania, że jeśli dany urząd skarbowy nie ma ustaleń (to w żargonie skarbowym oznacza wykrycie kwot należnych do zapłaty -przyp.red.) w kontrolach podatkowych, wówczas nie ma również potrzeby funkcjonowania kontroli podatkowej w tym urzędzie”- czytamy w relacji z jednej z narad dyrektorów skarbówek, która wyciekła do sieci. ”

“Oficjalnie ministerstwo łagodzi przekaz. – Zależy nam, aby działania administracji podatkowej były skuteczne w 70-80 proc.” Czyli kontrole podatkowe mają być w 70-80% skuteczne tj. kończyc się wpływami do budżetu, a nie jak do tej pory tylko sredniow w 30-40%.

“Co mogą one oznaczać w praktyce? – Wiadomo, zwolnienia. Instrukcja jest jasna: kontrola ma być pozytywna i już! – komentują pracownicy skarbówek w Toruniu i Bydgoszczy.”

http://nowosci.com.pl/328725,Minister-oczekuje-od-skarbowek-podwojenia-skutecznosci-kontroli.html

Oj żle sie musi dziać w państwie duńskim skoro urzędnicy zdecydowali sie na zarzynanie kury znoszacej złote jaja, czylu przedsiębiorców, którzy ich utrzymują. Miałem nadzieje, że tego typu sytuacje jak poniższa odejdą do lamusa, ale wygląda na to, że dobrze to raczej już było.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/3614519,urzednicy-zniszczyli-firme-wlasciciel-wypowiedzial-im-wojne-wyrok-kluczowy-dla-przedsiebiorcow,1,id,t,sa.html

W skrócie sprawa dotyczy Adama Gizickiego, właściciela Korporacji Przemysłowej Polska zajmującej się handlem metalami szlachetnymi. 2 lata temu urzednicy przeprowadzili w jego firmie kontrolę skarbową. kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości pomimo to urzędnicy zabezpieczyli 90% jego kapitału obrotowego tj. 15 mln zł na poczet zapłaty podatku VAT. Te pieniądze przetrzymuja aż do dzisiaj stawiając tym samym czasie jego firmę na skraju bankructwa. W tym czasie sprawdzali jego kontrachentów, jednak i u nich nie wykryli żadnych nieprawidłowości. To jednak dla urzedników nie jest wystarczający powód do oddania pieniedzy teraz sprawdzają kontrachentów jego kontrachentów. Pomimo, ze wygrał sprawe przed sadem to pieniędzy jeszcze nie odzyskał.

Polska zaliczana jest do grupy 7 krajów o najbardziej skomplikowanym prawie podatkowym. Jestesmy tam jedynym reprezentantem z Europy. Prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce to sport ekstremalny. Jak tak dalej pójdzie to samożycie tutaj juz będziesportem ekstremalnym.

Zatem godzina “zero” się zbliża. Jeśli zauważycie, że w pewnym bardzo młodym państwie, (którego nazwy nie powinno się wymieniać w kontekście innym niż prześladowanego przez inne narody) występuje poważny problem wody pitnej, a w ostatnim dzięsiecioleciu przybiera on postać katastrofy, to jasym się stanie, dlaczego kilkanaście milionów obywateli tegoż państwa robi wszystko, by stworzyć sobie nową ojczyznę, a raczej powrócić na dziatkowiznę, czyli do Polski, Rosji na Ukrainę a zapewne i Białoruś. Zważcie, że członkowie tegoż narodu są tymi właśnie bankierami, którzy musieli maczać palce w udzielaniu tych kredytów, przez które młode pokolenie (bo to nie są wyjątki, ale jakieś 10% młodych – co jest zastanawiające – na terenie byłego zaboru pruskiego) zostało ekonomicznie ugotowane na co najmniej dwa pokolenia do przodu.

Właśnie mówili w radiu o producencie lodów pod Wrocławiem, który nagle został producentem napojów ku chwale US. Na napoje jest wyższy VAT i facet musi dopłacić za ostatnie lata ok . 1 mln.
A w bankach to najlepiej mieć długi 🙂 – wpisujesz się w główny nurt i nikt się nie czepia.

Mogę prosić o komentarz na temat wczorajszego newsa: HSBC zamyka Gold Vaults w Londynie?

A cena złota i srebra leci…
niestety nie w stratosferę, tylko na południe.
Chyba sprzedam metale i kupię dom na kredyt:)

Decyzja ma charakter czysto techniczny, bo USy takie możliwości mają już od dawna. 4-5 lat temu przez nieuwagę nie zapłaciliśmy czegoś z DG – z rozpędu poblokowali nam wszystkie trzy konta osób fizycznych, które mieliśmy. Sprawa rozeszła się po kościach; sygnalizuję tylko, że takie możliwości aparat represji ma od dawna.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *