Categories
Ekonomia

Nowa książka

Na półki polskich księgarni, czy właściwie na ich dyski twarde, wchodzi książka poświęcona inwestowaniu w kruszce. Na rynkach niemieckim czy amerykańskim takich pozycji są setki, gdy tymczasem w Polsce brak jest nawet podstawowej informacji. Książkę tą przejrzałem i mogę ją zarekomendować, szczególnie dla osób początkujących, chcących się dowiedzieć dlaczego warto posiadać część kapitału w złocie i jak tego dokonać. Dla czytelników bloga cena została obniżona z 47 do 39 złotych.

Share This Post

10 replies on “Nowa książka”

Cześć,
To jest jakaś sekta i nic więcej. Film reklamujący książkę ogląda się jak jakiś odcinek kabaretu parodiującego “sławnych gestykulatorów” jak Andrzej Lepper i paru innych.

PS. Książka reklamuje się jako “mówiąca o inwestowaniu” a autor w filmie mówi że notowania cen srebra i złota nie mają znaczenia. Wiadomo – bez względu na cenę pakuj do woru. Wow. Tajemna wiedza goldbuga:)

hej,
SiP

A ja nadal podtrzymuje swoje zdanie, ze ksiazka mi sie podobala. Pokazuje zagrozenia stojace przed nami i tu kwestia czy kupisz uncje za 1400 czy 1800 nie maja wiekszego znaczenia z perspektywy czasu.

Jak rozumiem w opozycji do ‘pakowania do wora’ stawiasz wylapywanie gorek i dolkow. Nie wiem jak Tobie, ale zwyklemu czowiekowi wychodzi to srednio. Niemniej z checia poczytam Twoje rekomendacje kiedy i co sprzedawac/kupowac.

Po przeczytaniu ksiazki oczywiscie mialem pare uwag merytorycznych, ktore przekazalem autorowi, ale w sumie nic szczegolnie znaczacego.

Oczywiscie moj disklejmer jest taki, ze nie mam udzialu w zyskach ze sprzedazy tej ksiazki.

@SiP

Wyprzedziłeś mnie poruszając temat dziwnego postrzegania wartości przez goldbugów.
“Złoto jest pieniądzem, więc nawet jak traci w łżewalucie to nadal warte jest tyle samo.” …i nie ma z tym dyskusji. No i nagminnie zapominają, że nie są nieśmiertelni i ich własny horyzont czasowy jest dość krótki, więc wprowadzenie standardu złota za 250 lat nic im nie da. Wydaje mi się też, że survivalowcy budujący bunkry i goldbugi mają wiele cech wspólnych. Doxa np. sprzedaje krugerrandy i konserwy, czy możliwy jest lepszy komentarz? 🙂

Witam. Przeczytalem ksiazki “Jak inwestowac w zloto i srebro” Mike’a Maloney, zloty spisek Ferdinanda Lips, oraz wojny walutowe Jima Ricardsa. Czy dowiem sie z tej ksiazki czegos nowego??

@SiP

Piszesz niby powaznego bloga a charakteryzuje cie taka ignorancja. Nie musisz znac sie na wszystkim, ale nie wypowiadaj sie na tematy na ktorych sie nie znasz. Tutaj ladnie pasuje motto od Gwiazdowskiego:

“Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.”

Sergiusz, pochwal sie co ty kupujesz tez sie posmiejemy. Troche pokory panowie.

Ja się zgadzam z SiP’em. Po obejrzeniu filmu reklamującego książke, nie kupiłbym jej za żadne pieniądze i zapewne nie przeczytałbym nawet jakby była za darmo. Nie przecze że może być ciekawa, jednak autor czytający z kartki do kamery i gestykulujący ponad miare no co tu dużo mówić.. nie zachęca do jej kupna w moim odczuciu.

Sama otoczka po prostu wygląda jakby autor wziął wszystkie pomysły od “sprzedawców marzeń” oraz zastosował wszystkie rady od e-biznesowych guru i wrzucił je w jedno z czego powstała wielka sztuczna zupa próbująca manipulować osobą w stylu “Kup Kup Kup!!” Chyba wyszło na odwrót 😉

Ja kupiłem tego ebooka i jestem bardzo zadowolony, przyjemnie się czyta. Merytorycznie bardzo dobry i wszystko logicznie wytłumaczone, zgadza się z tym co pisze na stronie i mówi w video autor. Choć na pierwszy rzut oka faktycznie dziwne wrażenie robi jak by się urwał ze świata polityki. Już dawno nauczyłem się nie oceniać powieszchownie, bo to tlyko przeszkadza w życiu. Kolejny raz się nie pomyliłem. Książkę polecam 😉

Ten film promujący to jest jakaś masakra, nie wiem jak taki ktoś może być merytoryczny i rzetelny, wahałem się czy nie kupić, ale teraz już wiem.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *