Categories
Ekonomia

Koszt produkcji złota

Choć blogów traktujących o złocie pojawia się coraz więcej i coraz więcej pojawia się firm próbujących handlować kruszcami, to zadziwiająco mało mówi się o rzeczach fundamentalnych. Trudno znaleźć równie rzeczowe artykuły takie jak ten. Ostatnie spadki cen skłaniają do refleksji nad sensownością zakupu złota inwestycyjnego i tego, jak bardzo mogą spaść jeszcze ceny złota.  Oto takie rozważania w formie pytań i odpowiedzi.

– Dlaczego w ogóle lokować kapitał w złocie, a nie na przykład w papierach wartościowych?

– Ponieważ kilka tysięcy lat historii wskazuje, że złoto utrzymuje wraz z upływem czasu swoją siłę nabywczą. Tymczasem papiery wartościowe mają tendencję to utraty przymiotnika ‘wartościowe’ i stają się tylko papierkami.

– Dlaczego złoto utrzymuje siłę nabywczą?

– Bo złoto w przyrodzie jest ograniczone ilościowo i jego produkcja kosztuje. Cena złota jest ograniczona kosztami wydobycia. Mechanizm wsparcia ceny każdego surowca wygląda następująco: gdy cena spadnie poniżej kosztów wydobycia to wydobycie jest zatrzymywane z racji jego nieopłacalności, podaż spada i popyt wymusza wzrost ceny.

Innymi słowy siła nabywcza banknotu papierowego może spaść do zera, bo koszt produkcji banknotu jest niewiele większy od zera. Można przyjąć, że złoto zawsze będzie warte co najmniej tyle, co koszt jego wydobycia.

– Czy cena złota może spaść poniżej kosztów jego wydobycia?

– Nie ma jednego kosztu wydobycia. Każda kopalnia, a nawet każde złoże w kopalni zużywa inną ilość zasobów i pracy produkując różną ilość kruszcu. Złoto ze jednego złoża może mieć inny koszt wytworzenia niż złoto z drugiego złoża. Jeżeli cena złota będzie nadal spadać to kolejne projekty wydobywcze będą stawać się nierentowne i będą kolejno wyłączane z eksploatacji.

– Ile średnio wynosi koszt wydobycia uncji złota? Może ceny złota były wyspekulowane i wielokrotnie przekraczały koszt wydobycia a teraz po prostu wracają do normy?

– Nie tak dawno Zero Hedge opublikował analizę pokazującą zmianę w czasie kosztów wydobycia do cen złota.

Mamy tu ujęte różne wskaźniki. Pierwsza krzywa pokazuje medianę kosztu wydobycia uncji złota. Druga krzywa to koszt marginalny dla 90% złóż – tyle kosztuje zwiększenie produkcji o kolejną uncję złota dla 90% projektów. Linia przerywana to wydatki inwestycyjne przypadające na uncję złota.

Jednym słowem z wykresu wynika, że dalsze spadki cen złota będą prowadzić do ograniczania wydobycia złota, co da opisany powyżej efekt ograniczania podaży. Trzeba jednak pamiętać, że nie tylko złoto tanieje, ale również inne surowce. Koszt wydobycia złota wynika również z cen surowców, na przykład ropy naftowej zużywanej do transportu rudy. Spadki cen surowców obniżą nieco koszty produkcji złota.

– Jaki jest koszt produkcji srebra?

– Ustalenie takiej wartości jest jeszcze trudniejsze niż w przypadku złota. Srebro jest dla większości złóż metalem towarzyszącym. Dla kopalni kruszec ten jest produktem ubocznym produkcji innych metali. W efekcie nie sposób dokładnie określić kosztu wydobycia.

– Jakie są wady posiadania kruszców?

Nie przynoszą one odsetek, mogą zostać skradzione, istnieje ryzyko nabycia fałszywych produktów z niepewnego źródła (na przykład z allegro), cena kruszców fluktuuje (można niefortunnie kupić w ‘górce’). Trzeba być ostrożnym – złoto przyciąga oszustów.

– Jakie są zalety posiadania kruszców?

– Metale szlachetne w formie inwestycyjnej są pewnego rodzaju ubezpieczeniem. Stają się przydatne na wypadek niepokojącego obrotu wydarzeń historycznych, a z tego słynie nasza część Europy. W łatwy sposób ukrywają kapitał przed chciwą byłą żoną lub jeszcze bardziej chciwym państwem. Posiadają wysoką płynność, można je zamienić na aktualnie obowiązującą walutę w ciągu kilku godzin, w każdym kraju świata.

– Jakie są perspektywy dla posiadaczy kruszców?

– Narastająca wojna walutowa największych państw świata oraz narastające zadłużenie ich budżetów rokuje bardzo dobrze kruszcom. Obecna przecena jest korektą po okresie wzrostu cen trwającym nieustannie przez kilkanaście ostatnich lat. Słynny inwestor Jim Rogers mówi, że im bardziej ceny złota spadną, tym więcej on go kupi. Wysiłki rządów UE i US są mało skuteczne w zakończeniu trwającej depresji, ale kładą mocne fundamenty dla wzrostu cen metali szlachetnych.

Share This Post

30 replies on “Koszt produkcji złota”

Zgadza się, złoto kończy się już.
Przykładowo, w RPA najwyższe wydobycie złota bało w roku 1915.
Od tego czasu wydobycie spada bo jest coraz trudniej je wydobyć.
Oglądałem program w telewizji o najgłębszej kopalni na świecie. Jest to kopalnia złota, w okolicach Johannesburga – Mponeng w RPA. Jej głębokość wynosi ponad 4000 metrów. Każdego dnia wydobywa się 6000 ton skał. Przy obecnych cenach złota, odzyskanie tylko 0.35 uncji złota z każdej wydobytej tony skał zaczyna przynosić niewielkie zyski. Temperatura skał na samym dole przekracza 65°C, dlatego konieczne jest pompowanie wody z lodem. Winda zjeżdża z prędkoćcią 64 km/h. Co 35 metrów temperatura podnosi się o 1°C.

Koszt produkcji mieszkań

Choć blogów traktujących o mieszkaniach pojawia się coraz więcej i coraz więcej pojawia się firm próbujących handlować kwadratami, to zadziwiająco mało mówi się o rzeczach fundamentalnych.

Bo mieszkania w przyrodzie sa ograniczone ilościowo i ich produkcja kosztuje. Cena kwadratu jest ograniczona kosztami budowy. Mechanizm wsparcia ceny każdego mieszkania wygląda następująco: gdy cena spadnie poniżej kosztów budowy to wydobycie jest zatrzymywane z racji jego nieopłacalności, podaż spada i popyt wymusza wzrost ceny.

Jakie sa perspektywy dla posiadaczy kwadratów …

Słynny inwestor – Paweł Grząbka mówi…

Doxa (właściciel firmy developerskiej)

Pamietajmy o jednym fakcie.
Zloto nie jest konsumowane tak jak inne produkty (ropa, kukurydza it[.), wiec nawet jak jego wydobycie spadnie do zera, zloto nie zniknie z rynku i bedzie dostepne.
Nie spodziewalbym sie wystrzaly cen nawet gdyby wiekszosc kopalni stanela.

Zloto jest prawda objawiona. Kazdy inwestor wie ze inwestujac w zloto w dlugim terminie zarobi. Bo banki drukuja itd itp. Takie pewniaki zawsze koncza sie tak samo. Moze i za kilkadziesiad lat zloto znowu bedzie w cenie ale do tego czasu wiekszosc inwestorow w wartosc umrze. Przewidywanie ceny zlota i na jej podstawie kupowanie kruszcza jest zwykla spekulacja. Mozna zarobic albo stracic. Nie rozni sie to zbytnio od kupowania kontraktow na inne surowce. Mozna sobie tylko wytlumaczyc ze to madra inwestycja bo cos tam 😉

Jak to jest, że z jednej strony twierdzisz, że mieszkania mogą być w cenach poiniżej kosztu budowy, a w przypadku złota… “można przyjąć, że złoto zawsze będzie warte co najmniej tyle, co koszt jego wydobycia”.

@Grzegorz
“Zloto nie jest konsumowane tak jak inne produkty”
A właśnie, że jest, np pozłacanie elektroniki, katalizatory.

Co do mieszkań – to tak oczywiście, można schowac takie mieszkanie w kieszeni, albo odłamać kawałek ze sciany i szprzedać jako kawałek M4 😀

@Grzegorz.Złoto nie znika, ale przybywa ludności na świecie, a tym samym tych ktorzy tego złota pragną, złota nie sprzedaje sie od tak tylko przechodzi z pokolenia na pokolenie, częso przz lata nie zmieniając właściciela i wreszcie zawsze sprawdza się jako środek wymienny za wszystko inne.Nie chodzi o to ,że złoto będzie więcej warte, chodzi o to ,że zawsze będzie miało moc nabywczą, kiedy iine środki płatnicze staną sie bezwartościowe.

Co się dzieje na złocie i srebrze?
odwrocenie trendu?
jednego dnia (wczoraj) zmienil sie sentyment?

@Doxa

> Cena złota jest ograniczona kosztami wydobycia. Mechanizm wsparcia
> ceny każdego surowca wygląda następująco: gdy cena spadnie
> poniżej kosztów wydobycia to wydobycie jest zatrzymywane z
> racji jego nieopłacalności, podaż spada i popyt wymusza
> wzrost ceny.

Tu pojechales po bandzie. Roczne wydobycie zlota to bardzo niewielki ulabem tego, co juz zostalo wydobyte w przeszlosci. A jak jzu ktos wyzej zauwazyl, nie jest ono konsumowane. Zatem nawet zamkniecie wszystkich kopaln nie spowoduje znaczacej zmiany podazy. Zatem w przypadku tego akurat “surowca” opisany przez Ciebie mechanizm nie zadziala.

Jak dla mnie dywagacje na temat nieruchomości kontra złot(srebro) są idiotyczne. Obie formy inwestowania są najepszymi z obecnie możliwych i przed wszystkim najbezpieczniejszymi. Na jednym i drugim można tak samo i zarobić i stracić jak się nie umie inwestować. Obie formy mają też swoje wady. Nie będę się rozpisywał jakie bo każdy zainteresowany w necie sobie znajdzie jak będzie wnikliwie szukał. Osobiście uważam że nieruchomości są świetną inwestycją i złoto równie dobrą. Jednak żeby zacząć w obie te formy inwestować trzeba mieć dużą wiedzę na dany temat początkujący i w jednej i w drugiej formie zapłacą tzw frycowe. Jak już się nauczą na błędach to wtedy i na jednym i na drugim zarobią tyle ze to co stracili im się zwróci z nawiązką. Najlepiej inwestować i w jedno i drugie inne formy inwestowania typu lokaty nabijają kasę Banksterom, fundusze Fundsterom, ubezpieczenia UBsterom a biedny głupiec co w to inwestuje zostaje z podatkiem belki i nabija kasę urzędasom. Tu nasuwa się przysłowie: “Czemuś biedny boś głupi,a czemuś głupi boś biedny” Wniosek inwestuj w WIEDZĘ jej Ci nikt nie ukradnie. A jak będziesz wiedzieć jak inwestować i w złoto i nieruchomości to sobie poradzisz…

@Wild Dog
4000m/35m/C daje około 114C wyższą temperaturę na dole niż na powierzchni, przyjmując na powierzchni około 20C mamy na dole 134C. Kto tam pracuje?
Poza tym napisałeś że na dole jest 65C to coś się tu musi nie zgadzać.
Pzdr
WZH

Radzę przeczytać Mike’a Maloneya. On jasno powiedział, że ceny metali, owszem, wystrzelą w kosmos, ale najpierw na jakiś czas spadną do zera.

A według mnie spadek do zera jest konieczny, żeby wygonić zalewarowanych. Dopóki złoto można lewarować, nie będzie nigdy żadnego “niedoboru”, bo dowolnie dużą pozycję można “wydrukować” i można w nią zainwestować dowolnie dużo pieniędzy, których nie trzeba w dodatku fizycznie posiadać.

Dopiero kiedy zniknie lewar, będzie można mówić o grze popytu i podaży. Z jednej strony będzie ograniczona ilość złota, z drugiej ograniczona ilość pieniędzy. O parytecie wymiany będzie decydować oprocentowanie dolara (czyli bonów) oraz nieznany wcześniej czynnik, czyli ryzyko niewypłacalności USA. Im niższe oprocentowanie bonów i im wyższe ryzyko, tym wyższa cena złota. W takim układzie cena złota po prostu musi rosnąć, bo tych dwóch celów nie da się osiągnąć jednocześnie, niezależnie jaką politykę monetarną FED zastosuje.

Ale na to sobie trochę poczekamy. A kto chce się szybko wzbogacić, niech założy biznes.

@Szaman,

nie lubię podatku Belki, któż go lubi? Ale płacenie 19% od _zysku_ to naprawdę przyjemna rzecz w porównaniu z _traceniem_ na złocie.

Nieruchomości jako inwestycja to dla mnie też bardzo dziwny pomysł. Raczej utrzymają swoją wartość, już więcej można zarobić na lokatach.

@Takie Jeden Łoś, szanowny Pan zapomina o efekcie psychologicznym. W normalnym świecie i owszem się z Panem zgadzam, ale mamy nienormalny świat, bo niby skąd np. tzw bańki spekulacyjne?

@Grzegorz
Przemysł pochłania ok. 10%rocznego wydobycia, spotkałem w necie opinie też że mniej niż 5% albo 15%. W każdym razie mało. Nie uwzględnia to recyklingu.
Nawet jeżeli cena spadnie i zużycie w przemyśle wzrośnie, to i tak nie będzie to miało porównania z branżą jubilerską i produkcją złota inwestycyjnego. IMO cena jest napompowana, a za jakiś czas może być na złocie dół jak na akcjach w 2008r.

W ciągu miesiąca przekonamy się kto ma rację, kto się nie załapał , a kto zmoczył.

WZH says:
murzyn po AGH w Krakowie na Mickiewicza 10
Temperatura zloza wzrasta o 1 stopien Celsjusza w glab Ziemi w zaleznosci od stopnia egzotermicznego.
Dla Suwalk wynosi on 33 metry przyczym na glebokosci 110 metrow temperatura wynosi 12 stopni
Dla Johanesburga wynosi 72 metry przyczym na glebokosci 220 m wynosi 19 stopni tzn co 72 metry od 220 m glebokosci temperatura wzrasta o 1 stopien Celsjusza
Dane te dotycza sredniej wyrobisk wentylowanych, nie obejmuja sasiedztwa gejzerow, fukaczy i innych.
..sorki za bledy…gramatyczne

@kunta kinte
Nie stopnia “egzotermicznego”, ale “geotermicznego”.

@wojtek inżynier

Wojtku podajesz że jesteś inżynier więc zakładam że matmę masz w jednym paluszku. Więc jak dobrze poszukasz to dowiesz się że mając nieruchomości można w ogóle nie płacić podatku od zysku, i że na nieruchomościach zarabia się nie tylko poprzez kupienie taniej a sprzedanie drożej.
Co do złota na spadającym złocie też można zarabiać. Największe fortuny powstają w kryzysie 🙂 wiec cieszmy się bo przed nami niebywała okazja aby nasze rodziny ustawić na pokolenia.

DOXA, chłopie, wszędzie widzisz jak nie banki to piki a na złocie co? Jeszcze wychodzisz na swoje, a może nawet już nie. Za jakieś 50 lat jak karta się odwróci ktoś tam w odległej przyszłości pomyśli o błogosławionej zapobiegliwości kolekcjonera złota z roku 2013.

Zloto bedzie bardzo tanie, niech tylko w usa zaczna podwyzszac stopy za 2,3 lata

wtedy gielda ostro w dol, zloto ostro w dol, dolar ostro w gore

to ostatni moment na pozbycie sie zlota

tylko kto teraz kupuje zloto? nie dosc ze ryzyko po ostatniej zwale to jeszcze kryzys?

lepiej kupic mieszkanie, wynajac mozna mimo straty i mozna sie najesc
a zloto? komu je wynajac? 🙂

No właśnie, jeżeli koszt produkcji złota jest wysoki to dlaczego niektórzy twierdzą że w przyszłości można się na nim wzbogacić..Ja znam lepsze sposoby inwestowania.

@Szaman

odpowiadam po długim czasie. Chętnie dowiedziałbym się jednak, w jaki sposób można zarobić na mieszkaniu, nawet gdy nie zyskuje wartości.
Co wchodzi w grę poza wynajmem?
Mieszkanie warte w stolicy 300 000 zł można wynająć za około 1000 zł, to daje 12 000 zł rocznie i to nie na czysto, to samo da lokata na 4%, choć jeszcze tydzień temu udało mi się uzyskać 4.75%.

Może mieszkania warte milion wynajmuje się za procentowo dużo większe pieniądze, ale szczerze wątpię.

Pewnie poza stolicą rynek jest inny, chętnie poczytam 🙂

@Doxa
Co do ropy, to ona nie tanieje, w od roku WTI trzyma się na poziomie $92 (±10%) wyznaczonym przez koszt wydobycia krańcowej baryłki, a nawet biorąc pod uwagę 4 ostatnie lata wyrażone w procentach wahania cen ropy nie były znaczne – pisałem o tym pół roku temu u Trystero:
http://www.trystero.pl/archives/12211
http://www.trystero.pl/archives/12413

@Wild dog
Wykres:
http://www.avidtrader.com/wordpress/wp-content/plugins/wp-o-matic/cache/6d754675d6_Gold-Mine-Production-by-country.png – jak widać w 2011 i 2012 wydobyto na świecie rekordowe ilości złota w dziejach ludzkości, co silnie wskazuje na to, że ceny złota były w tych latach wysokie w stosunku do kosztów wydobycia (kopalnie raczej nie zwiększałyby wydobycia, gdyby nie było to zyskowne).

Ta jasne synteza złota z żelaza. Takie rzeczy tylko w gwiazdach są możliwe i to ogromnych czyli supernowych. Poczytaj lub pooglądaj sobie o tym.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *