Categories
Ekonomia Policja Polityka Survival

Przewrót

Światem rządzi wąska grupka najbogatszych grubych kotów. Prawo, jakie stanowią ich ludzie w parlamentach świata, mają na celu chronić ich władzę, przywileje oraz źródła przychodów. Przykładem są przepychane właśnie akty pomagające ‘walczyć z piractwem’. Piractwo i terroryzm to każdy akt polegający na próbie odebrania czegokolwiek oligarchom, tak już dziś można przedefiniować te pojęcia w Wiki.

Nieważne, ile trwać będą protesty. Ograniczanie wolności i tak się dokona, tyle że nieco później. Taka jest konieczność dziejowa, że pewna grupa ludzi musi zagarnąć wszystko, po to, aby reszta społeczeństwa została pozbawiona wszystkiego. Aż nie dojdzie to przewrotu.

Z tego zdają sobie już sprawę niektórzy najbardziej inteligentni członkowie społeczeństwa, co widzę czytając moje ulubione polskie blogi. Nastroje eskalują się coraz bardziej, polskie społeczeństwo ewidentnie zmierza coraz bardziej w stronę Arabskiej Wiosny.

Aby zrozumieć dalszy bieg wydarzeń trzeba zastanowić się przez chwilę nad wydarzeniami poprzedzającymi Stan Wojenny i przejęcie władzy przez juntę Jaruzelskiego. To pozwoli zrozumieć sposób działania i myślenia reagowania mas. Mieliśmy wtedy do czynienia ze społeczeństwem, w którym najbardziej brakowało wolności – politycznej jak i ekonomicznej. Czy do przewrotu doszło dlatego, że ludziom brakowało wolności politycznej? Nie, stoczniowcy i górnicy chcieli cofnięcia podwyżek cen żywności, wolnych sobót i ‘socjalizmu z ludzką twarzą’. Żądania wolności były tylko skromnym kwiatkiem u kożucha i nie dlatego obalano ustrój. To cena szynki i (nie)dostępność bananów skończyły PRL, a nie Michnik i KOR.

Przykład Chin również jest niezbędny do dalszych wywodów, pozwala zrozumieć funkcjonowanie społeczeństw. Wydawać by się mogło, że pod totalitarnym butem cały lud będzie marzyć o rewolucji. Oprócz garstki zapalczywych studentów z placu Niebiańskiego Spokoju społeczeństwo milczało. Dlaczego? Ano dlatego, że otrzymali swobodę gospodarczą, jakość życia pofrunęła w górę i nie było ani komu, ani dlaczego protestować. Po co im wolność, można sparafrazować Kazika, póki jeszcze jest to legalne i nie zamyka nas kancelaria ‘Malanowski i wspólnicy‘.

Co się będzie działo dalej nie trudno się domyśleć, o ile oczywiście zna się historię świata i potrafi się wyciągać wnioski z przeszłości. Widać ewidentnie dwa równoległe przebiegające zjawiska:

1. Ograniczanie wolności politycznej, charakteryzujące się likwidowaniem resztki wolności w Internecie, delegalizacja oprogramowania kryptograficznego (uczciwy człowiek nie ma nic do ukrycia), zmechanizowaną kontrolę korespondencji, rozmów telefonicznych i VoIP, powszechne CCTV, oraz łączenie poszczególnych baz danych, tak by na podstawie zdjęcia zrobionego przez kamerę w autobusie dało się wyodrębnić twarz terrorysty z bazy danych praw jazd, określić historię połączeń telefonicznych i ich treść, wyrysować mapę logowań do wież telefonii komórkowych, określić przychody i wydatki, IP domowego komputera i całą historię aktywności w sieci, w szczególności aktywność na portalach społecznościowych, oraz wiele innych. Dane te można pobrać z serwerów krajowych, jak również z serwerów państw należących do Interpolu. Zautomatyzowanie tych czynności pozwoli skrócić procedurę do kilku minut i z pewnością jest niezbędne, aby skutecznie walczyć z pedofilią w sieci.

Jako efekt uboczny pojawi się czarny rynek anonimowości. Będzie można nabyć specjalnie oprogramowany sprzęt wraz z dostępem do netu i instrukcją jak się nim posługiwać. Coś w stylu Małego Konspiratora, na miarę 21 wieku. Wiedza jak nielegalnie posługiwać się szczątkiem Internetu bez ściągnięcie sobie na głowę fiskusa/żandarmerii/ABW/policji/SWW będzie na wagę złota.

2. Czekające nas ograniczenie wolności gospodarczej przypominać będzie czasy końcówki NEP w Związku Radzieckim, kiedy po odwilży gospodarczej przyciśnięto śrubę i ludzie mieli możliwość zapłacenia podatku i zdechnięcia z głodu, albo niezapłacenia podatku i zdechnięcia w kazamatach NKWD.

Dzisiejsza sytuacja finansowa państw świata zachodniego wymaga podjęcia wyjątkowych i drastycznych działań dla zwiększenia przychodów budżetowych – mógłby powiedzieć rzecznik każdego rządu. Zapomina się tu o krzywej Laffera, z której wynika, że nie można podnosić w nieskończoność podatków bez spadku przychodów do budżetu. Po prostu jest pewna ilość pieniędzy, którą da się wycisnąć z danej gospodarki i ani centa więcej. Niestety, politycy są debilami i nie potrafią tego zrozumieć.

Widać to dziś po składkach na ZUS – chyba nikt nie uzna, że podniesienie tych składek o 10% spowoduje wzrost składek o 10%, prędzej wzrost bezrobocia o 10%. Podobnie jest z papierosami – obserwuje masowe rzucanie tego zgubnego nałogu. Czekam kiedy społeczeństwo pęknie z akcyzą na paliwa, obstawiam, że absolutny próg bólu znajduje się gdzieś w okolicach 8-9 zł/litr, czyli już niedługo. Czeka nas wiele nowości, jak ludzie kradnący nocą paliwo z zaparkowanych pojazdów, czy pierwsze zabójstwo pracownika stacji by zatankować samochód.

Fiskalizm jest zjawiskiem globalnym. Grecja publikuje listy dłużników, Niemcy kupują spis obywateli posiadających konta za granicą, Amerykanie robią to metodą brutal force, przykładając Szwajcarom pistolet do głowy, Włosi delegalizują obrót gotówkowy, Polacy proponują program Nie bądź jeleń, weź paragon:

Inwencja fiskusa w dobie techniki cyfrowej jest nieograniczona. Można podłączyć się bezpośrednio do serwerów Allegro i zassać całe dane dotyczące obrotu i porównać je z deklaracjami podatkowymi. Idę o zakład, że za rok czy dwa podobny mechanizm walki z terroryzmem zostanie zaimplementowany w odniesieniu do kont bankowych, po prostu każde większe uznanie konta będzie wymagało wyjaśnienia, czy dana operacja została opodatkowana.

Pamiętać trzeba, ze można być spytanym o wszystkie transakcje sprzed 5 lat, więc jeżeli nawet system wejdzie do użycia za powiedzmy 2 lata, to rozmowa zacznie się od roku 2009. Jedno potknięcie w formie kilku powtarzających się transakcji (czyli działalności gospodarczej bez jej zgłoszenia) skutkuje wylotem poza nawias społeczeństwa, utratę oszczędności, nieruchomości, pracy (nie opłaca się pracować, gdy komornik zabiera większość wypłaty) oraz wpisaniem na listę osób karanych. A cały proces można łatwo zautomatyzować, serwer przemieli dane i wypluje listę kilkuset tysięcy nazwisk, do których wystarczy rozesłać wezwania do złożenia kilku drobnych wyjaśnień. Jeżeli nie ma ich w Polsce, z pomocą może przyjść ENA i system rozpoznawania twarzy w londyńskim metrze.

Idąc krok dalej można wyobrazić sobie system, w którym banknoty zostaną całkiem wycofane, w imię walki ze sprzedażą narkotyków młodzieży i złymi bakteriami mogącymi zainfekować posiadaczy banknotów. Każda transakcja, oprócz drobnej opłaty dla oligarchów posiadających systemy transakcyjne, będzie obłożona podatkiem obrotowym ‘solidarności międzypokoleniowej’ (to nie żart, taki podatek PCC obowiązuje we Francji). Chcesz dać dziecku 5000 zł na lody, przelej mu środki na jego kartę, ale 500 zł bierze fiskus a 200 zł Visa.

I to właśnie będzie koniec systemu. Nie będzie co włożyć do gara, jak w roku 1980, ale tym razem dlatego, że wszystko trzeba będzie oddać w formie podatków. Wtedy społeczeństwo pęknie i wyjdzie na ulicę na dobre. Game over.

Share This Post

36 replies on “Przewrót”

“Wtedy społeczeństwo pęknie i wyjdzie na ulicę na dobre. ę

Szczerze wątpię. W Polsce od 20 lat społeczeństwo jest dymane równo. To, jak rząd traktuje ludzi nie wiele się różni od metod sowieckich – wystarczy porównać sceny z zeszłego roku z dworców, tegoroczne z aptek i sowieckie bydlęce wagony. A mimo to nie zmienia się nic – nadal 50% ma politykę w dupie a drugie 50% to nawet gorzej, bo chodzą i od 20 lat głosują na tych samych skurwysynów – ostatnio nawet kolejność się już nie zmienia.
Jak dla mnie jedyną możliwość zmian upatruję w wojnie na górze i przewrocie bez pytania jeleni co oni tam sądzą. Ale a) tej wojny tak za mocno nie widać (chociaż awantura w prokuraturze pokazuje, że coś tam się dzieje) b) nawet jeśli, to nie jest powiedziane, że trafi nam się Xiaoping albo Pinochet, a nie Che lub Kim Dzong Il.

Wyborny artykuł, dodałem na wykop.pl – mam nadzieję, że serwer Ci wytrzyma :).

Chyba jednak za bardzo wierzysz w TV autorze. Podawanie przykładów rewolucji sterowanych z zewnątrz jest nierelewantne. Nie waidomo jak główni mocodawcy będą sterować społeczeństwem, szansa na spontaniczny zryw jest niesłychanie nikła. Wydaje się że jedynym rozwiązaniem jest jeden silny człowiek o nieslychanie wysokim morale, który zaryzykuje swoim zyciem i swojej rodziny, który powystrzela tych co trzeba, zrobi procesy pokazowe dla nasycenia gawiedzi (“słuchajcie Tusk ! kto wam zlecił zadłużenie kraju na wiele pokoleń naprzód !? i bach z liścia”) i obwoła się dyktatorem zyskując szerokie społeczne poparcie rozdając chleb (może jakims batem nad chłopami) i igrzyska (procesy pokazowe). uda mu się jeśli zyska poparcie jednego supermocarstwa. (nie może to byc Rosja ani Niemcy: za blisko – za duzy konflikt interesów). I módlmy się aby ten dyktator liznął choć trochę austriackiej szkoły ekonomii inaczej na arene wejdzie Narodowy Socjalizm.

Dlatego trzeba szkodzić jak można systemowi i szkodzić jak najbardziej osobom, które go reprezentują (politykom, sędziom, prokuratorom, urzędnikom, policjantom itd) o ile nie przejawiają dostatecznego stopnia przyzwoitości.

Warto przy tym pamietać, że nie ma ludzi zbyt małych, aby nie mogli innym szkodzic.-)

@Doxa

Idąc krok dalej można wyobrazić sobie system, w którym banknoty zostaną całkiem wycofane

Przesadzasz. Banknoty to tylko medium ulatwiajace wymiane. Na tym etapie zawsze zostaje barter, lub alternatywne srodki platnicze. Paradoksalnie taki krok (tzn. odejsie od papieru na rzecz bajtow) moglby ulatwic ludziom podjecie decyzji odejscia od pianiadza fiduncjarnego i przejscia na srebro/zloto. I co sie stanie z wladza fiskusa, uzbrojonego w komputery i narzedzia kontroli netu, gdy ludzie wroca do handlu “z reki do reki”?

I dlatego w nowoczesnych, oświeconych społeczeństwach odbiera się ludziom powszechne prawo do posiadania i noszenia broni.

Władza się boi, więc zawczasu trzeba zmniejszyć ryzyko.

@Hamal – ktoś taki się pewnie znajdzie. Roboczo w pewnych kręgach bywa nazywany Antychrystem…

Sporo sie dzieje, coraz częściej ludzie jawnie mówią o złodziejskich praktykach polskiego państwa, nawet prości i bez wykształcenia zdają sobie sprawę że pętla się zaciska z roku na rok.

Czyli “Ustroje padają nie dlatego, że są złe, okrutne czy niesprawiedliwe; padają, ponieważ bankrutują.”

A odnośnie kontroli- bitcoin znowu po 20zł, bańka pompowana trochę wolniej czy dojrzewanie piniądza?

Czy fiskus ma już narzędzia do przepływów w paypal/innych?

Państwa zachodnie od dawna już kombinują jak radzić sobie ze wzburzonym społeczeństwem – patrz urządzenia niskotonowe i riot-mikrofalówki, za 20 lat na wyjście na ulicę może być już za późno, bo środki kontroli państwa zdławią bunt w zarodku – w razie potrzeby na wszystkie ulice zostaną wysłane patrole mikrofalówek-robotów.

Świetny tekst. Piszą o wyższości naszego ciężko chorego kraju nad trupem bankrutów europejskich. Baronowie czują niebezpieczeństwo niezależnie myślących i nie przyjmujących telewizyjnej papki jako prawdę objawioną. Cóż, czekają nas ciekawe czasy. Czy Ciebie SŁOMA nie dopadną łapy siepaczy?

Zgoda co diagnozy i prognoz. Problematyczny jest jednak czas, przez jaki ten system może się jeszcze bronić.
Rzeczywiście, gdy rządy przestaną płacić policji lub gdy policjanci zwątpią w propagandę, powstaną warunki dla załamania. Ale to można odwlekać długo. Dlatego ja sądzę raczej, że system się prędzej rozkraczy od głupoty.
Związek Radziecki ani nie upadł ekonomicznie, ani nie został podbity czy obalony przez lud, tylko tak się zdegenerował, że politbiuro dopuściło do władzy idiotę, a siłownicy nie wyeliminowali go.
Nasz koncert niekompetencji (czy arogancji), jaki daje rząd w związku z ACTA, jest może nie do końca miarodajny, bo my tu mamy półpaństwo, ale w USA, gdzie Obama chciał szerzyć pokój, ekologię i elektryczne Fordy, system pozwolił mu tylko na eko-ogródek przy Białym Domu.
Stany wyglądają jeszcze na stabilne, a to one są jądrem tego systemu. Mnie wychodzi, że to potrwa jeszcze (co najmniej) dziesiątki lat. Setki są mniej prawdopodobne, choć analogie historyczne Ameryka-Rzym otwierałyby i taką perspektywę, jednak bardziej miarodajne byłyby tu analogie z hegemonią (europejską) Francji czy (globalną) Anglii – około stulecia, które Stanom trzeba liczyć od połowy XX wieku.

@Takie Jeden Łoś 5.
> Banknoty to tylko medium ulatwiajace wymiane.
> Na tym etapie zawsze zostaje barter.

W niemal wszystkich dziedzinach nowoczesnej gospodarki
barter jest niemożliwy. Droga usługa, np. remont domu w zamian za 15 ton jabłek?

@AA

Żeby władza mogła kontrolować, to musi być w stanie utrzymać aparat przymusu. Wszystkie gadżety do śledzenia obywateli nie są za darmo. Każdy nowy urząd to mniej ludzi w sektorach produkujących realne nadwyżki. Ergo “tasiemiec fiskalny” nie może się rozrosnąć do rozmiarów większych od nosiciela, bo ten drugi po prostu zdechnie.

Nasilenie represji tego NIE ZMIENI – niedomykające się bilansy nie zostaną rozwiązane przez zamordyzm. Najwyżej przedłuży to agonię dotychczasowego systemu opóźniając procesy naprawcze. W pewnym monecie dany reżim nie będzie miał na paliwo/energię do “mikrofalówek”. Nawet dotychczas wierni aparatczycy zaczną się burzyć, kiedy nawet im nie będzie za co żyć (albo żyć w nieakceptowalnej biedzie).

Nie znaczy to aby tylko czekać. Nie jest się wcale aż tak bezsilnym, co niestety jest częstym argumentem postronnych osób, z którymi zdarza mi się rozmawiać.

Regan z Wojtyłą rozwalili system socjalizmu w latach osiemdziesiątych, przy użyciu koscioła. Teraz nie ma szansy, kto mógłby wyprowadzić ludzi na ulice.

Marzeniem poprzedniego systemu było postawienie za każdym obywatelem ZOMOwca, który będzie go pałował. Niestety jest to nierealne. Dziś dzięki rozwojowi techniki nie trzeba już ZOMOwca, wystarczy automat, który będzie pałował wirtualnie. W tym kierunku idziemy.

Nowe prawo stworzy nowe miejsca pracy. Specjaliści d/s danych osobowych, analizatorzy logów i kto tam jeszcze. Automaty może i same mogą pałować ale gdzieś na końcu zawsze będzie człowiek, który musi wejść do mieszkania, spałować i posadzić za kratkami złapanego obywatela.

Im więcej osób będzie pracować w sektorze pałującym (a więc przeszkadzającym w rozwoju gospodarczym) tym gorzej będzie się miała gospodarka kraju. Będziemy obserwować to, co dzieje się w USA – samymi prawnikami i policją nie wytworzy się dóbr.

W ten sposób kraj doprowadzi się do wysokich cen szynki i chleba. Dzięki temu ludzie wyjdą na ulicę.

A potem będzie reset systemu i cała zabawa zacznie się od nowa.

@17.
“A potem będzie reset systemu i cała zabawa zacznie się od nowa.”

Bo tacy są ludzie. Krzyczą że im źle, a nie zdają sobie sprawy, że myślą kategoriami posiadania. Każdy inny system proponowany przez chapaczy (ludzi nastawionych na dążenie do materialnego dobrobytu) prowadzi wcześniej czy później do dysproporcji, zniewolenia i upadku przy jednoczesnym braku poszanowania dla Humanizmu. Działamy jak małpy.

@bix,Ceny zlota

Dokladnie tak-DZIWNE ze ludzie(w tym i elity)tego nie rozumieja-przeciez raptem dwie dekady temu dokladnie w ten sposob upadla(czy tez zostala zmuszona do przepoczwarzenia sie)komuna-lekcja powinna byc dobrze pamietana a tu nic.Gdyby te globalne elity byly NAPRAWDE cwane to zostawilyby by system mniej wiecej w takiej postaci w jakiej funkcjonowal w latach 1990tych-wystarczajaco zdrowy aby trwal niemal w nieskonczonosc a przy tym wystarczajaco zdegenerowany aby zapewnic im(elitom)mozliwosc robienia ogromnej kasy i utrzymania wladzy bez zagrozenia wybuchem spolecznym-dla nich byl to system niemal idealny-jedyne czego od nich wymagal to pewnego(skromnego zreszta)samoograniczeania zadzy wladzy.Tymczasem oni zamiast pozostawic ten niemal idealny dla siebie system zaczeli konstruowac jakis nowy globalny gulag ktory wcale wiekszej kasy nie daje i w ktorym ich wladza bedzie przypominala siedzenie na beczce prochu,beczce ktora predzej czy pozniej(raczej predzej)eksploduje.Zamiast systemu niemal dla nich idealnego NIE zwazajac na lekcje historii konstruuja jakis prymitywny globalny gulag ktory MUSI upasc-naprawde tego ich postepowania nie rozumiem-albo sa bardzo glupi(w co na poziomie globalnym jednak nieco watpie-lokalnie i na nizszych szczeblach to co innego)albo kryje sie za tym wszystkim cos wiecej-jakis czynnik ktorego nie widzimy i nawet nie podejrzewamy(moze MUSZA lub NIE maja wyboru albo to NIE oni sa architektami systemu albo….itp).Twierdze ze cos tu sie nie zgadza-zwykla glupota i zadza wladzy to troche za slabe wytlumaczenie na wyjasnienie dzialan elit ktore przeciez historie wzrostu i upadkow imperiow znaja a mimo to popelniaja WSZYSTKIE mozliwe bledy.

@MCH

Niekompetencja-jak najbardziej-niekompetencja wynikajaca z upadku moralnego ktory prowadzi do zaniku jakicholwiek zasad etycznych,biegunki legislacyjnej oraz braku myslenia propanstwowego.Tylko czy reczywiscie USA wygladaja z tej perspektywy na stabilne?To temat na dluzsza dyskusje ale jak dla mnie tak nie jest-dla mnie Stany to juz tylko trup w zbroi-nie daje im wiecej niz 2 dekady jako mocarstwu i moze ze 4 jako panstwu(dzisiaj ze wzgledu na postep technologiczny ktory wplywa na szybkosc przeplywu informacji i idei historia toczy sie znacznie szybciej niz niegdys-Rzym upadal trzy stulecia podczas gdy Sowiety tylko dwie dekady).

Ja jako człowiek myślący wyłącznie o własnej skórze mam pytanie do bardziej światłych ode mnie.. tj. jak zawód będzie/jest najbardziej opłacalny w dobie krachu/przewrotu/u(ś)cisku państwa?! Pytam gdyż w chwili obecnej zastanawiam się nad podjęciem kolejnych studiów. Fajnie byłoby gdyby ktoś rozświetlił mroki przede mną. Pozdrawiam i dziękuję za bloga. 🙂

@piotr34
Masz rację. Cała zabawa z ACTA dowodzi nieudolności rządzących. Wystarczyłoby stworzyć państwowego dostawcę do internetu tłumacząc, że to powszechne i państwo musi zadbać o obywateli. Potem niskimi cenami wykosić prywaciarzy. Gdy już cały internet będzie w rękach państwa można w takiej firmie wprowadzać dowolne cenzury, monitoringi itp. Nawet gdyby ktoś to zauważył i tak łatwo można go wtedy uciszyć.

A teraz elity się rozpasały i przestały być czujne.

@CenyZłota

Kontrola nad internetem jest nie trzeba tworzyć nowej, kto jest obecnie szefem NASK ? – pułkownik Michał Chrzanowski, były dyrektor bezpieczeństwa teleinformatycznego i informacji ABW. A kto w NASK-u był członkiem komisji która przyjmowała go na stanowisko szefa ? – jego zastępca z ABW Piotr Durbajło.

A oto co powiedziała rzeczniczka ABW:
“ABW nie widzi problemu w tym, że jeden z członków komisji oceniał swojego przełożonego. – W okresie prac komisji nie istniała między nimi zależność służbowa – podkreśla Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzeczniczka ABW.

Dodaje, że przystąpienie dyrektora ABW do konkursu to nie żadne strategiczne ruchy służb, lecz osobista decyzja kandydata. Jeśli zostanie dyrektorem NASK, zrezygnuje z pracy w ABW”

Wierzycie ?

W Polsce ludzie są zbyt leniwi lub zbyt ograniczeni żeby wyjść na ulicę. Po latach okupacji przyzwyczaili się do gnojenia. Najgorsze jest jednak, to że nie widzę buntu wśród młodych. Jest tak naprawdę wąska grupa, która interesuje się polityką, czy ekonomią i publicznie wygłasza swoją opinię. Owszem narzekać wszyscy lubią, ale żeby coś zrobić to nie ma nikogo. Podam przykład z zeszłego roku. Rząd zlikwidował stypendia naukowe. Teraz “naukowe”(teraz nagroda dziekana) dostaje tylko jakies 5% studentów. Dlaczego tak, skoro ustawa mówi że 10%? Bo na pierwszym i drugim roku studiów technicznych tylko 5% ma srednią powyżej 4.0(nie mówie, że im się należy), natomiast na studiach magisterskich średnie są już wyśrubowane i np. mając średnią nawet 4,85 nie ma się szans na stypendium. Stypendium dostaje jedna osoba na 19. Oprócz tego nie można pobierać jednocześnie nukowego i np sportowego. Czyli w praktyce podcięto skrzydła najzdolniejszym. W prasie była cisza. Żadnych protestów studentów. Jeśli środowiska uniwersyteckie będą miały “wyjebane”, to tym maluczkim nikt nie wytłumaczy, że jesteśmy ruchani. Poprostu w Polsce, wszystkim gnilcom jest dobrze tak jak jest i czekają, aż tatuś z Angli przyśle GBP. Może teraz gdy obcinają swobodny dostęp do pornosów czyli do jedynej wartości, którą sobie cenią, wylezą z nor.

Czy jest sens używać TOR-a do korzystania z internetu? Czy faktycznie daje to anonimowość i można ukryć się przed państwem z jego służbami?
Jeszcze jedno pytanie. Czy korzystanie z konta pocztowego za oceanem, np. gmail uniemożliwia inwigilacje poczty polskim służbom?
Może mnie ktoś oświecić, bo się nie znam na IT?

@Hamal
“kto jest obecnie szefem NASK ? – pułkownik Michał Chrzanowski”
Załamać się można…

Ktory Rzym upadal 3 stulecia? Wschodni czy zachodni? Kiedy liczyc ten poczatek? Kiedy wreszcie upadl?

@Browning

Zachodni rzecz jasna-wiekszosc naukowcow zgaadza sie ze upadek zaczal sie nieco przed rokim 200 n.e. wraz z dojsciem do wladzy Septymiusza Sewera.Nawet nie dlatego ze to taki kiepski wladca byl ale dlatego ze wojna domowa ktora wyniosla go do wladzy zrujnowala i spustoszyla straszliwie cesarstwo.Niektorzy nawet cofaja to o kolejne kilknascie lat do czasow Kommodusa ktory roztrwonil oszczednosci cesarstwa na igrzyska itp doprowadzajac imperium na skraj bankructwa.A upadlo w roku 472 n.e. czyli zajelo to circa 300 lat.Oczywscie wchodzac w szczegoly to przypadek sie komplikuje ale z grubsza tak to wygladalo.

@Robert
Najlepszym zawodem w czasach kryzysu będzie bankier albo coś podobnego: makler, aktuariusz, właściciel kantoru, sprzedawca złota :). Żeby mieć do czynienia z żywymi pieniędzmi.

@arturxxxxxx
Używanie Tora będzie zakazane jako obchodzenie zabezpieczeń. Chociaż natura nie znosi próżni i szybko powstanie coś, co będzie formalnie zgodne z prawem a będzie pozwalało na anonimowość.

jak doxa pisał, rewolucja nie bierze się z braku wolności tylko z braków materialnych
problem w tym że rewolucję bierze na sibie ta czesc słeczeństwa ktora jest zdolna do ryzykownych działan, pozostali siedza cicho nawet jak przyjdzie jesc trawę
w komunie wiec Ci co nie boja sie ryzyka zaryzykowali bo nie mieli alternatyw
dziś ci zdoni do działan i ryzyka wyjeżdzaja z kraju, lub probuja kręcić biznes
poki moga przebywac za granica, poki da sie krecic jakis biznes w polsce nie bedzie rewolucji bo pozostali są zbyt potulni by ja zorganizowac

W tym artykule brakuje co najmniej jednego akapitu.Mianowcie co sie stanie po rewolucjii?? Odpowiedz na to ( i na to jaki jest sposob wprowadzenia NWO) mozna znalezc na ponizszym flmie.Jest to nagranie wykladu przeprowadzonego przez b. KGB-ste z agencji Novostii,ktory wyjasnia w jaki sposob KGB niszczyło panstwa.(gosc uciekl do USA). Film odpowiada na pytanie min. co robi Palikot w polskiej polityce , dlaczego prawa gejow saobecnie na topie ,i wiele innych.
http://www.poznajprawde.net/aktualnosci/169-jak-zniszczyc-panstwo.html.

@arturxxxxxx
“Czy korzystanie z konta pocztowego za oceanem, np. gmail uniemożliwia inwigilacje poczty polskim służbom?”

Wprost przeciwnie, jeśli chodzi o gmail to bardzo chętnie udostępnia on wszelkie dane naszym władzom, jeśli zajdzie taka potrzeba:
http://www.frizona.pl/threads/8943-Policja-i-s%C4%85dy-cz%C4%99%C5%9Bciej-pytaj%C4%85-Googlea-o-dane-internaut%C3%B3w-Naszcz%C4%99%C5%9Bcie-nieudolnie

Nigdy nie dowiesz się, ile razy nasze władze faktycznie uzyskały dane i jakie to były dane.

Jakbyś chciał mieć mniejszą szansę inwigilacji, to nie wiem, może konto w Chinach, może w Rosji? Kto wie?

>> Żeby władza mogła kontrolować, to musi być w stanie utrzymać aparat przymusu. Wszystkie gadżety do śledzenia obywateli nie są za darmo. Każdy nowy urząd to mniej ludzi w sektorach produkujących realne nadwyżki. Ergo “tasiemiec fiskalny” nie może się rozrosnąć do rozmiarów większych od nosiciela, bo ten drugi po prostu zdechnie <> Masz w domu jakieś niepotrzebne złoto, albo biżuterię? Przynieś je do nas – Immediate cash!<< ; ))).

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *