Wtórność i miałkość

No i opadła maska racjonalności z Doxy.
Jakim trzeba być fanatykiem by zacząć, miałki zresztą, wywód od jakichś ścieżek muzycznych a skończyć na białym Polaku katoliku?
Ani to odkrywcze ani za grosz geniuszu w tym nie ma.
Co najwyżej wtórne, wobec lewicowej nienawiści wobec religii i na milę zalatuje onetowymi “geniuszami”, którzy wszelkie zło widzą w Watykanie.

Bagracz..
Doxa się raczej bawi tym katolicyzmem.. zawsze to musi mówić niczym katon co każdą swoją mowę kończył zadaniem.. “Kartagina musi zostań zburzona” 😀

@Autor:”Nie ma żadnej różnorodności – tylko biały katolik to prawdziwy Polak. Takie niezróżnicowane społeczeństwo musi być bardzo mało kreatywne.”

Od kiedy to zróżnicowanie polega na zróżnicowaniu koloru skóry. Podstawowe zróżnicowanie (pomysłów, idei) wynika z nieskrępowanej edukacji (w różnych kierunkach). Z polskim systemem edukacji (wszystkie dzieci, na wszystkich etapach uczy się tego samego) nie można uzyskać różnorodności intelektualnej. To nie ma żadnego związku z religią czy rasą.

pomijając już wykonanie, bo nie znam się na tym, to jako poznaniak musze przyznać, ze u nas przynajmniej jakoś ta uczelnia wygląda… W Warszawie to tak oceniam, że wystrój to wczesny Gierek. te kaloryfery, te linoleum :)…

Bagracz
a kto mówił
Ceterum censeo Karthaginem delendam esse
czy nie kato starszy?

a druga część wypowiedzi to jedno wielkie ?!?!
jakie lewackie przekonania? czy wolnośc wyboru wiary, to od razu lewackie poglądy?

Jeżeli nie widzisz, że w Polsce Katolicyzm na siłe wchodzi Ci do domu, to okay. Twoje postrzeganie sprawy. Mi przeszkadza i to bardzo.

Napisz coś co nie wskazywałoby, że własnie Twój komentarz jest rodem z Onetu. co zapewnia czy zapewniał katolicyzm?
Sredniowieczny kult katedry? scalanie spoełeczeństwa, ustalenie strony w wojnie światów? Straszenie piekłem motłochu jako najtańszy środek prewencyjny? ochrona przed islamem, Kościół jako wojna z ogniem przy użyciu ognia?
Dlaczego uważasz że piętnowanie katolicyzmu to “wrodzona tępota”?
Już to stwierdzenie, że tępota może być wrodzona, świadczy … no właśnie o czym swiadczy ??? :D:D:D

Adam Duda.
Nie zabawiał w sensie sugerowanej zabawy. On to traktował śmiertelnie poważnie jak wynika choćby ze skutków.
Jedyne co widzę to, że na siłę chcą mi wchodzić do domu panoszący, obnoszący się i żądający akceptacji geje, specjaliści od “małżenstw” homo itp. lewicowi specjaliści od “racjonalizmu”.
Ja zdecydowanie wolę choćby ten dziewiętnastwoieczny brytyjski racjonalizm. Więc męska odmiana Joanny Senyszyn mnie nie powala argumentacją bo zwyczajnie żadnej nie ma i mieć nie może.
Zwykle gorliwy wyznawca jakiejś religii dumny jest ze swojej WIARY. A gorliwy niewierzący dumny jest ze swojej NIEWIARY.
Niestety nie ma tutaj równowagi jak pewnie Ci sie wydaje.
Wierzący odwołuje się do swojej wiary więc nie grzeszy brakiem logiki bo wiara namacalnych dowodów nie wymaga. Niewierzący natomiast odwołując się do swojej niewiary NIGDY nie twierdzi, że swoją niewarę opiera na wierze w to, że Boga nie ma. On sugeruje posiadanie niezbitych dowodów. Ponieważ takich nie ma i byc nie może, nic tu nie pomoże wyśmiewanie wyznawców. W świetle zimnej logiki jest tylko nielogicznym dupkiem. I to mi wystarcza w zupełności. Taki Lem np. nie był aż takim idiotą by zaprzeczać istnieniu Boga mimo, że był niewiarzącym. I jego punkt widzenia jest i moim.
A bajanie o szkodliwości religii w świetle tego co jej zaciekli , lewicowi wrogowie wyprawiali w XX wieku to już zakrawa na ponury żart i z logiki i ze zdrowego rozsądku.