Categories
Ze starego bloga

Przyjaciele

Przyjazn udaje sie zawiazywac nawet w niesprzyjajacych warunkach. To nic, ze maja wielu wrogow, to nic, ze sa pomawiani o rozne zbrodnie. Prawdziwa przyjazn to wszystko pokona !



(Jezeli ciezko poznac, to ten odwrocony tylem to Mussolini. Fotka przedstawia pierwsze spotaknie tych panow, Wenecja 1934 r)

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Hajda na kon !

Bolszewika gon gon gon !

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Pare fotek zrobionych przed oddzialem upadlego banku IndyMac

Jest tez video http://www.youtube.com/watch?v=8ND7zW-lHwI

Klasyczny run na bank, jak w czasie kryzysow przewalajacych sie przez kapitalizm w 19 i 20 wieku. Dzieki drukowaniu pieniedzy i gaszeniu nimi tego typu pozarow, obrazek niewidziany od wielu lat.

Warto zwrocic uwage, ze przewaza kolor siwy. Jak zwykle poszkodowani sa ludzie starsi, slabo zorientowani w aktualnych wydarzeniach ekonomicznych, majacy zaufanie do systemu i tego co mowia w TV.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Ratowanie Fannie Mae i Freddie Mac

Pod koniec Wielkiego kryzysu (1938) wymyslono w USA, ze panstwo utworzy przedsiebiorstwa wspierajace rozwoj budownictwa mieszkaniowego poprzez udzialanie tanich kredytow. Tak wlasnie powstaly Fannie Mae i Freddie Mac. Firmy te sa obecnie notowane na gieldzie, sa przedsiewzieciami prywatno publicznymi. Obie te firmy maja w swoim portfolio kredytow na 5 000 000 000 000 $, co stanowi polowe oficjalnego deficytu USA.

Obecny kryzys kredytowy powaznie pogorszyl sytuacje finansowa obu firm. Wzrost niesciagalnosci kredytow powoduje mniejszy wplyw gotowki, problem ze sprzedaza obligacji na pokrycie nowych kredytow i spadek cen akcji na gieldach. Nie cala powyzsza suma jest niesciagalna, ale spory jej procent. Straty moga siegnac kilkuset miliardow dolarow, wielokrotnie wiecej niz kapital spolek.

Rzad moglby ma dwa wyjscia – albo pozwolic upasc Fannie Mae i Freddie Mac, albo ratowac je za pieniadze podatnikow. W pierwszej sytuacji straca tluste ryby na Wall Street, a takze trusty z Kajmanow, utrzymujace aktywa najbogatszych Amerykanow (oczywiscie inne kraje, fundusze emerytalne i mali akcjonariusze takze sa zagrozeni strata). Rzad uznal, ze takie straty sa niedopuszczalne i ze otwiera specjalne linie kredytowe dla Fannie Mae i Freddie Mac (drukowanie kasy). Rzad zagwarantuje rowniez splate zobowiazan tych firm (przez dalsza emisje pieniadza i sciaganie podatkow z obywateli).

Tak oto po raz kolejny dorazne interesy czerwonych krawatow zostaly zabezpieczone kosztem calej reszty spoleczenstwa.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Dzis wizualizujemy sobie ostateczny krach systemu korporacji

Wspolczesny biznes korporacyjny posiada tylko jedno ogranicznie – jak sprzedac wiecej. Postulat jak produkowac taniej nie jest juz aktualny, tym problemem zajmuja sie firmy biorace zlecenia od korporacji. Aby sprzedac wiecej korporacje rozrastaja sie, tworzac oddzialy w kolejnych panstwach. Reklama zmiekcza mozgi konsumentow, zmuszajac do zakupu i konsumpcji nowych dobr.

Wspolczenie podstawa funkcjonowania korporacji jest masowy klient, klasa srednia konsumujaca wyprodukowane globalnie dobra i uslugi.

Dla korporacji produkcja i transport nie stanowia zadnego problemu. Zasoby surowcowe nie sa zadna przeszkoda. Transport z taniego kraju do drogiego jest szybki i niedrogi. Standardem jest nieutrzymywanie zapasow magazynowych tylko dostawa na zadanie ‘just in time delivery‘.

Takze kredyt nie jest zadna przeszkoda. Firmy maja do dyspozycji szereg zrodel pozyskania kapitalu – emisja akcji lub obligacji, w ostatecznosci kredyt w banku. O ile kredyt nie przekracza majatku a firma nie przynosila strat – kapital dal sie uzyskac. W sytuacji, gdy kraje azjatyckie i arabskie maja ogromne rezerwy walutowe, megakorporacje nie maja zadnego problemu z pozystaniem dowolnego zastrzyku kapitalu.

System prawno – finansowy byl stabilny i nastawiony na ochrone korporacji. Sytuacja jest stabilna i przyszlosc sie wydaje przewidywalna. W przyszlosci biznes ma sie krecic tak jak zwykle.

Firmy pozbywaja sie wszelkich zbednych czesci, wszytsko zlecane jest na zewnatrz. Ten temat jest mi bardzo bliski. Bylem bardzo bliski napisana pracy doktorskiej z hiperkonkurencyjnosci. Hiperkonkurencyjnosc jest modelem, w ktorym firma pozbywa sie wszelkich dzialow oprocz rdzenia. Przykladem moze byc Adidas, w firmie pracuje kilkadziesiac osob. Praktycznie wszystko oprocz zarzadu jest zlecone na zewnatrz ‘outsource‘. IT, transport, marketing, accounting, production etc. Te wielce nowoczesne firmy sa dzis w rzeczywistosci dinozaurami, moja praca doktorka bylaby tylko i wylacznie dobra by napalic nia w piecu.

Ekonomia przyszlosci bedzie zupenie inna. Ciekawe czy prezesi najwiekszych korporacji maja jakis plan na okolicznosc Peak Oil. Jestem prawdopodobnie pierwsza osoba na swiecie, ktora zaczela sie nad tym zastanawiac.

W horyzoncie 10-20 lat sytuacja sie diametralnie zmieni. Przede wszystkim nie bedzie klasy sredniej, podstawy wspolczesnego kapitalizmu. Wzrost kosztow energii i zywnosci spowoduje zanik klasy sredniej. Bedzie troche bogaczy i cala reszta nedzarzy. Towary inne niz bezposrednio zwiazane z przezyciem nie beda mozliwe do sprzedania.

Kredyt dla firm bedzie znacznie trudniejszy do zdobycia w sytucji stagflacji towarzyszajacej gwaltownie drozejacej ropie. Konsument bedzie w jeszcze gorszej sytuacji, nikt nie bedzie dawal kredytu w spoleczenstwie w ktorym jednostki ledwo sa w stanie przezyc. To bedzie kolejny czynnik obnizajacy sprzedaz produktow innych niz zywnosc i dobijajacy gospodarke.

Pozytywne jest to, ze lokalne gospodarki beda rozkwitac, drogi transport i niepokoje w roznych czesciach swiata wyklucza globalny transport, wiec i konkurencje ze strony korporacji. Zywnosc bedzie produkowana lokalnie, mozemy wiec zapomniec o truskawkach w grudniu. Rozwijac sie beda male lokalne biznesy – recykling, naprawy, rolnictwo itp.

Dostawa na czas bedzie nalezala do przeszlosci. Menadzer bedzie musial pozbyc sie jak najszybciej waluty tracacej wartosci. Istotne bedzie zabezpieczenie surowcow i zakupienie jak najwiekszych zapasow.

Problem z przekonaniem klienta do zakupu tez bedzie przeszloscia. Klient bedzie chcial kupic wszystko, nie bedzie mial za co. Kontrola cen wprowadzona przez rzady pogorszy tylko sytucje, towary znikna ze sklepow i nawet gdy klient bedzie chcial cos kupic i bedzie mial za co, nie za wiele bedzie na polkach.

Prowadzenie biznesu bedzie graniczylo z przestepczoscia. Zdobycie surowcow bedzie trudne i wymagajace lapowek. Wysokie podatki i kontrola fiskalna zmusi do prowadzenia oszukanczych praktyk.

Obrazek wydaje sie znajomy, prawda ? Ci ktorzy przezyli czasy PRL chyba rozpoznaja ten obraz. W opisanym scenariuszu i w czasach PRL byly podobne elementy – trudnosc w zdobyciu surowcow do produkcji i chory system ekonomiczny. Sa duze szanse w powtorzeniu tego scenariusza. W PRL dostep do surowcow ograniczony byl do przemyslu uspolecznionego, ktory je zwyczajnie marnowal. W czasie Peak Oil ropa bedzie deficytowa wiec i wszystkie inne surowce, bo do produkcji wszystkich surowcow potrzeba ropy. Komunisci drukowali pieniadz nie przejmujac sie iloscia dobr produkowanych przez gospodarke, co wywylalo inflacje. Potobnie dzis, FED zarzuca nowym pieniadzem kryzysy w poszczegolnych bankach, a kraje zachodnie zasypane sa pieniedzmi pozyczonymi w Azji. Poniewaz gospodarki zachodnie niewiele produkuja, w elefcie bedziemy mieli ‘nawis inflacyjny’ jak nazwali to zjawisko komunistyczni ekonomisci.

Share This Post

Categories
Ze starego bloga

Spotkanie grupy G8

W czasie niedawnego spotkania najbogatszych panstw swiata postulowano podjecie dzialan przeciw drozejacej zywnosci i paliwom. Zaskakujace, ze sa osoby wierzace, ze rzady G8 moga cos poradzic na wzrost cen. Rynki zywnosci sa zliberalizowane, nie mozna zmusic sprzedajacych do obnizenia cen, poniewaz jest to nielegalne i niemozliwe do wyegzekwowania. Ceny ropy sa okreslone przez prawa podazy (malejacej przez Peak Oil) i popytu (rosnacego dzieki Azji) i tu tez nic nie da sie sterowac. Jedyne rozwiazanie polegajace na zmuszeniu USA to zaprzestania psucia wlasnej waluty, ale FED woli ratowac graczy z Wall Street, nawet kosztem wlasnej waluty. Zatem oprocz pobrzekiwania szabelka i odezw tudziez rezolucji G8 moze G*** zrobic.

Poniezej znalazlem ciekawy wykres, przedstawiajacy wzrost sily nabywczej w USA. Jak widac na wykresie, na przecietne zakupy spozywcze trzeba dzis pracowac 1.7 godziny, a nie 9.5 godziny, jak w roku 1919. Prosze zwrocic uwage, ze wykres konczy sie w roku 2007 i nie ukazuje dalszego gwaltownego wzrostu kosztow zywnosci i paliwa.

Da sie zauwazyc korelacje miedzy cena paliwa a cena zywnosci. Kluczowe znaczenie ma fakt, czy cena zywnosci spadla dzieki spadkowi cen paliwa, czy dzieki rozwojwi technologii. Ostatnie wzrosty cen zywnosci daja powod, by wzrost sily nabywczej przypisac taniej ropie. To ropa umozliwila produkcje pestycydow, nawadnianie i nawozenie pol, mechanizacje rolnictwa i globalny transport zywnosci. Bez ropy rolnictwo wraca do metod sprzed 100 lat, z ta roznica, ze produkcja zywnosci rozklada sie na 6 700 milionow a nie 1 700 milionow jak w roku 1907.

Konieczne jest zrozumienie, ze Peak Oil spowoduje gwaltowny wzrost ceny ropy, co z kolei podniesie ceny zywnosci. Jezeli wezmiemy pod uwage wzrost zaludniania naszej planety, wzrost cen moze byc gwaltowniejszy niz historyczny spadek cen pokazany na wykresie. W ciagu 10 lat ceny moga powrocic do poziomu nieznanego od 100 lat.

Dla biednych i przeludnionych krajow oznacza to smierc glodowa duzej czesci mieszkancow. Dla Polski oznacza to bardzo powazny problem, jako ze znakomita czesc spoleczenstwa zyje ‘na styk’ i 5 krotna podwyzka cen zywnosci oznacza niedozywnienie. Dla krajow G8 oznacza to kompletny zanik klasy sredniej, frustracje obywateli, niepokoje spoleczne i odejscie od demokracji do populizmu. W tumulcie i szukaniu spekulantow do rozkulaczenia nikt nie bedzie sluchal nudnych wykladow o Peak Oil i geologicznym podlozu glodu.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Nowy paradygmat rynkow finansowych

Soros wydal wlasnie nowa ksiazke pt. Nowy paradygmat rynkow finansowych. Ciezko sie czyta, autor ma wiekszy talent do spekulowania na gieldzie niz do pisania. Pisze zapewne z zamilowania do filozofii (przeczytal w mlodosci ksiazke Poppera a potem jeszcze kilka) a miliarderowi czytelnikow znalesc latwo, wiele osob chce wiedziec czego w ekonomii spodziewa sie Soros.

Soros ma podobne poglady do moich czy Petera Schiffa. Oprocz wspomnien i nawiazania do filozofii, ksiazka sprowadza sie do wprowadzenie koncepcji ‘super bubble‘, ktora opisuje ten wielki przekret jakim jest gospodarka USA. Ten blog zajmuje sie opisywaniem zjawiska Super Banki, czyli funkcjonowaniem kraju, gdzie zycie oparte jest na kredycie zagranicznych pozyczkodawcow.

Reasumujac – ksiazka Sorosa jest znacznie gorsza niz ksiazki Schiffa, ktory to samo zjawisko opisuje znacznie lepiej, ciekawie i bardziej szczegolowo. Dodatkowo Schiff daje znacznie lepsza recepte na zarobienie niz Soros, miedzy innymi inwestycje w surowce. Najwyrazniej Soros zwiazany przez cale zycie z papierami wartosciowymi, przespal ta okazje.

Share This Post